Dziś PKW podejmie odroczoną decyzję ws. sprawozdania finansowego PiS. Nie ma wyborów, a PKW jest w medialnym ogniu – powiedział przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak. W czwartek PKW ma podjąć decyzję w sprawie sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości. Marciniak podkreślił, że będzie ona miała ogromne znaczenie dla demokracji w Polsce. Jest jednak możliwość, że posiedzenie po raz kolejny zostanie odroczone. Wokół Marciniaka zebrali się protestujący z transparentami, na których widniały hasła o „ukradzionych przez PiS pieniądzach”: „PiS ukradł naszą kasę na kupno głosów”. „Subwencja nie dla PiS”.Szef PKW wskazał, że Komisja została „zasypana” pismami. – Każde ministerstwo, każdy poseł czy europoseł poczuł się zobowiązany do przesłania pisma liczącego kilkaset stron bez żądania czy też wniosków PKW jak wskazują przepisy – powiedział. Jak dodał, „nie ma dnia, aby nie wpłynęło kolejne pismo”, a ostatnie pismo wpłynęło nawet dziś w nocy. Kiedy decyzja PKW ws. milionów dla PiS?– Idealna byłaby sytuacja gdyby można było rozstrzygnąć sprawę nie tylko zgodnie z prawem, ale i sprawiedliwie – powiedział Marciniak, dodając jednak, że „istnieje możliwość, że będzie sprawiedliwe rozstrzygnięcie, ale niezgodne z prawem czy wręcz niesprawiedliwe”. – Mam nadzieję, że członkowie PKW mają świadomość, że ich decyzja będzie miała wpływ na stan demokracji w Polsce – podkreślił.Wyraził nadzieję, że posiedzenie potrwa krócej niż ostatnio. – Mam nadzieję, że decyzja będzie podjęta w ciągu kilku godzin – powiedział.Podkreślił również, że kolejne odroczenie raczej nie wchodzi w grę. – To powoduje, że to jest niekończąca się opowieść. Kolejni uczestnicy życia politycznego czują się zobowiązani do przesyłania kolejnych pism, filmików – mówił. ZOBACZ TAKŻE: Mastalerek: PO robi wszystko, żeby odebrać pieniądze PiS-owi