Minister klimatu w „Pytaniu dnia”. Premier Donald Tusk projekt budżetu na 2025 rok określił mianem hojnego. – Wychodzimy z kryzysu i musimy dbać o napędzanie gospodarki – powiedziała w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz, w TVP Info, ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Projekt budżetu na 2025 rok zakłada, że nie będzie żadnych nowych podatków. Zachowane zostaną też wszystkie programy społeczne wspierające rodziny.– W tegorocznym budżecie są pieniądze m.in. na budownictwo społeczne, na transformację energetyczną, ale też pieniądze na osłonę energetyczną dla tych rodzin, które by sobie z tym nie poradziły – zapewnia ministra klimatu i środowiska.Jakie turbulencje mogą być przy uchwalaniu budżetu? – zapytała Justyna Dobrosz-Oracz– Większych turbulencji nie przewiduję – zapewnia Paulina Henning-Kloska Obronność nakręca deficytZobacz także: Budżet Polski na 2025 r. Donald Tusk zdradza szczegółyDuże nakłady mają także dotyczyć służby zdrowia – ponad 220 mld złotych. To 31 mld więcej niż w tym roku. W projekcie zabezpieczono także około 4 mld zł na zmiany dotyczące poboru składki zdrowotnej. W budżecie zapisano też rekordowe wydatki na obronność – 186 mld złotych. Jest tam też duży deficyt (289 mld), za który jeszcze niedawno obecny rząd mocno krytykował poprzedników. Paulina Henning-Kloska wyjaśnia, skąd się wziął.– Musimy zrobić porządki. To jest pewien moment przejściowy. Przecież zobowiązania na zbrojenia musimy wypełnić, ponieważ to jest pewna ciągłość funkcjonowania państwa. Trzeba odkupić obligacje, zobowiązania, które zostały pozaciągane przez fundusze poza budżetowe – mówi ministra klimatu w „Pytaniu dnia”.