Z elewacją spalonej kamienicy „dzieje się coś niepokojącego”. Ze względów bezpieczeństwa w środę po południu musieli zostać ewakuowani mieszkańcy kamienicy przy ul. Kraszewskiego 13, znajdującej się naprzeciwko spalonego budynku – powiedział zastępca prezydenta Poznania Mariusz Wiśniewski. Zastępca prezydenta miasta poinformował, że ewakuacja rozpoczęła się ok. godz. 17 i dotyczy mieszkańców budynku przy ul. Kraszewskiego 13. Wstępnie to około kilkunastu osób.Wiśniewski zaznaczył, że po sygnałach od PSP, że z elewacją spalonej kamienicy dzieje się coś niepokojącego - ze względu na bezpieczeństwo mieszkańców „inspektor nadzoru budowlanego podjął decyzję o czasowym wyłączeniu z użytkowania kamienicy nr 13”.Kamienica ta znajduje się naprzeciwko spalonego budynku. Mieszkańcy mogli do niej wrócić we wtorek po tym, jak umożliwiono im wejście od tyłu budynku.Czytaj także: Będą kontrole piwnic i strychów. Czego nie można tam przechowywać? Wiśniewski zaznaczył, że trwająca ewakuacja przebiega bardzo spokojnie. – Mieszkańcy podchodzą do tej sytuacji bardzo racjonalnie, też pewnie ze świadomością, że to chodzi o ich życie i zdrowie – powiedział.Na miejsce podjechał m.in. autobus MPK. Miasto zapewni nocleg i zakwaterowanie wszystkim ewakuowanym mieszkańcom, którzy wyrażą taką chęć i potrzebę.Spalona kamienica do rozbiórkiKamienica przy ul. Kraszewskiego 12 zostanie rozebrana. Wydana w środę decyzja Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego dla Miasta Poznania o nakazie rozbiórki budynku ma rygor natychmiastowej wykonalności. Pierwsze prace rozbiórkowe mają rozpocząć się w poniedziałek.Dopiero po tej rozbiórce do swoich mieszkań będą mogli też powrócić mieszkańcy budynków bezpośrednio sąsiadujących z tą kamienicą, czyli budynków o numerach 10b i 14. Do czasu zakończenia prac rozbiórkowych na ul. Kraszewskiego obowiązywać będzie także tzw. strefa zero. Obecne będą tam również służby zabezpieczające ten teren.Czytaj także: Tragedia w Poznaniu. W szpitalach jeszcze sześciu strażakówTragiczne skutki pożaruDo pożaru i wybuchu w kamienicy w Poznaniu doszło w nocy z soboty na niedzielę. W trakcie akcji zginęło dwóch strażaków, a 11 zostało poszkodowanych. Do szpitala trafiły także trzy osoby cywilne, które też zostały ranne. W poniedziałek prokuratura poinformowała, że w sprawie pożaru zostało wszczęte śledztwo.