„To idzie w setkach milionów złotych”. Dariusz Joński w programie „Gość Poranka” TVP Info. Państwowa Komisja Wyborcza powróci w czwartek do rozpatrywania sprawozdania finansowego komitetu PiS z wyborów parlamentarnych. Posiedzenie komisji zaplanowano na godz. 10.30.Dariusz Joński zaznaczył, że każda partia zleca firmie prywatnej monitorowanie internetu w czasie kampanii wyborczej i płaci ogromne pieniądze. Zaś politycy PiS potraktowali Fundusz Sprawiedliwości jak swój fundusz wyborczy i traktowali to, że można wydawać na wszystko, na co się chce. Wydatki PiS na kampanię – Sprawdza nastroje, zaufanie do polityków, sprawdza to, co dzieje się w internecie, pod kątem swojej partii. I każdy to robi. Tylko każda partia płaci za to z własnej kieszeni – powiedział gość programu. – Natomiast KPRM zlecił NASK, czyli instytucji państwowej, właśnie takie badania dotyczące PiS, dotyczące spotów PiS, konkretnych polityków PiS i badanie ich – zaznaczył. Jak dodał, powinna za to zapłacić 536 tys. zł, ale nie zapłaciła. – My zapłaciliśmy. Państwo zapłaciło – podkreślił. Zobacz także: Subwencja dla PiS. Ważny dokument już w PKW PKW przed decyzją ws. sprawozdania finansowego PiS – Członkowie Państwowej Komisji Wyborczej mówią, że trzeba znaleźć nieprawidłowości na kwotę 400 tys., a my z jednej instytucji – NASK – (wskazaliśmy) 536 tys. zł. I NASK składa do PKW, przedkładając wszystkie dowody na to, to gdzie tu jeszcze Fundusz Sprawiedliwości, gdzie jest Fundusz Rolny, gdzie są pikniki za 9,5 mln zł, 800 plus, gdzie jest Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej i tak dalej. To idzie w setkach milionów złotych – powiedział europoseł Joński. Zobacz: Sprawozdanie finansowe PiS. PKW otrzymała ważne dokumenty