„Spokojnego nieba i harmonii społecznej”. Ukraina świętuje 33. rocznicę odzyskania niepodległości. Z tej okazji w Kijowie trwają uroczyste obchody, w których uczestniczy między innymi prezydent Andrzej Duda. List do narodu ukraińskiego skierował również białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka, który wspiera Rosję w bandyckiej napaści na Ukrainę. Nie byłoby niczego nadzwyczajnego w życzeniach z okazji narodowego święta, gdyby nie fakt, że Łukaszenka ma znaczny udział w brutalnej agresji Rosji na Ukrainę oraz ludobójczym wywożeniu dzieci z okupowanego kraju.„Na białoruskiej ziemi serdeczny i pracowity naród Ukrainy był zawsze traktowany ze szczególnym szacunkiem i ciepłem” – napisał dyktator, który między innymi zezwolił, by rosyjskie rakiety były wystrzeliwane na ukraińskie miasta z terytorium jego państwa.Łukaszenka: Wspólny los i rodzinne więziZdaniem Łukaszenki Białoruś i Ukraina „przez długi czas odnajdywały siłę w jedności, dzieląc się radościami i smutkami, schronieniem i chlebem, wspólnie pokonując przeciwności losu”. Kraje miały być według niego „dumne ze swoich sukcesów”. „Łączy nas nie tylko wspólny los i rodzinne więzi, ale także chęć bycia przyjaciółmi i współżycia z sąsiadami” – napisał.Łukaszenka podkreślił konieczność „mówienia językiem pokoju dla dobra obecnych i przyszłych pokoleń narodów słowiańskich”.„Białoruś ze swojej strony będzie nadal robiła wszystko, co w jej mocy, aby zapewnić jak najszybciej bezpieczeństwo w regionie” – napisał dyktator, życząc Ukrainie „spokojnego nieba i harmonii społecznej, pomyślności dla tego hojnego państwa i jedności rodzinnej”. ZOBACZ TAKŻE: Problemy zdrowotne białoruskiego dyktatora. Reżim przerabia zdjęcia