O sprawie poinformował Kontakt 24. Do niecodziennego zdarzenia doszło podczas lotu z Monachium do Warszawy (nr. LH1614). W Samolot uderzył piorun. Informację potwierdziły niemieckie linie lotnicze Lufthansa. O zdarzeniu powiadomiła redakcja Kontakt24, do której zgłosił się jeden z pasażerów „pechowego” samolotu. Mężczyzna powiedział, że jeszcze przed uderzeniem pioruna doszło do znacznych turbulencji. Do uderzenia miało dojść o godzinie 16 na wysokości 3500 metrów. Najpierw pasażerowie usłyszeli huk, a potem zobaczyli błysk w oknach.– Po tym uderzeniu nie wydarzyło się nic niepokojącego. Huk w kabinie i blask światła spowodował niepokój pasażerów, jednak załoga była bardzo spokojna. Lot przebiegał do końca spokojnie, poza lekkimi turbulencjami, ale to przez dość sporą warstwę chmur. Kapitan wylądował około 15 minut od zdarzenia. Lot powrotny do Monachium został opóźniony z godziny 17 na 21.20. Podejrzewam, że z powodu konieczności obejrzenia kadłuba i sprawdzenia ewentualnych szkód – przekazał jeden z pasażerów redakcji Kontakt 24.Odpowiedź linii lotniczychDziennikarze z redakcji Kontakt 24 skontaktowali się z biurem prasowym linii lotniczej odpowiedzialnej za lot. „Po przylocie do Warszawy została przeprowadzona kontrola przez mechanika. Jedyną usterką były ślady ognia na kadłubie, które nie miały wpływu na dalszą pracę. Lot powrotny do Monachium mógł zatem się odbyć” – napisano w odpowiedzi.Zobacz też: Awaryjne lądowanie w Warszawie. Pilot zasłabł, na pokładzie 220 osób