Pokłosie ofensywy ukraińskiej w obwodzie kurskim W obwodzie królewieckim zauważalna jest mniejsza obecność rosyjskich wojsk piechoty – oświadczył w czwartek dowódca sił zbrojnych Litwy generał Raimundas Vaiksznoras. Wojskowy tłumaczy to ofensywą ukraińską w obwodzie kurskim na południowym zachodzie Rosji. – Jak tylko zaczęła się wojna na Ukrainie, zauważyliśmy, że z Królewca przerzucono dużo sprzętu i (...) część żołnierzy. Jak tylko wrócili po rotacji, teraz widzimy redukcję, przynajmniej wojsk piechoty – powiedział Vaiksznoras w radiu Żiniu.Rosja nie rezygnuje z kontroli regionuGenerał zastrzegł jednak, że Rosja nadal podejmuje próby kontrolowania regionu Morza Bałtyckiego. – Nie oszukujmy się, tzw. system A2/AD obrony powietrznej mają silny. To się nie zmieniło – powiedział. W związku z tym „powinniśmy zachować czujność i obserwować, co tam się dzieje” – dodał.Vaiksznoras podkreślił, że dopóki Ukraińcy walczą o wolność Zachodu, Litwa powinna wykorzystać ten czas na wzmocnienie swego bezpieczeństwa i jak największe wspieranie Ukrainy.Czytaj też: „Putin dawno nie był tak ponury”. Po klęsce pod Kurskiem zacieśnia „wewnętrzny krąg”Siły Zbrojne Ukrainy rozpoczęły operację ofensywną w obwodzie kurskim 6 sierpnia. Naczelny dowódca ukraińskiej armii, generał Ołeksandr Syrski oznajmił we wtorek, że obszar zajęty w obwodzie przez siły ukraińskie powiększył się do 1263 km kw., a liczba kontrolowanych przez nie miejscowości do 93.