Policjanci złapali go na wideorejestrator. Słony mandat i kilkanaście punktów karnych „zarobił” kierowca bmw, który na drodze ekspresowej w Świdniku pędził z prędkością blisko 240 km/godz. Miał pecha, bo za nim jechali policjanci w nieoznakowanym radiowozie i jego szaleńczą jazdę nagrali wideorejestratorem. Sytuacja miała miejsce w środę na drodze S-12, gdzie dozwolona prędkość – jak na większości „ekspresówek” w Polsce – wynosi 120 km/godz. Kierowcy bmw było to stanowczo za mało. Blisko dwukrotnie przekroczył limit prędkości. „Zbyt dosłownie potraktował poruszanie się po drodze ekspresowej” – ironizują policjanci.Główna przyczyna wypadków na polskich drogach– Po zatrzymaniu do kontroli drogowej mężczyzna otrzymał mandat karny kredytowany w wysokości 2500 złotych oraz 15 punktów karnych – mówi asp. sztab. Elwira Domaradzka z Komendy Powiatowej Policji w Świdniku. Policjanci apelują przy tym do kierowców o rozsądek. Przypominają, że jedną z głównych przyczyn wypadków na polskich drogach jest nadmierna prędkość. – Osoby, które lekceważą przepisy ruchu drogowego, narażają siebie i innych uczestników ruchu drogowego na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia – dodaje asp. sztab. Domaradzka.Czytaj więcej: Tragiczny bilans długiego weekendu. Dramaty na drogach i nad wodą