W demonstracji brało udział siedmiu mężczyzn. „Gazeta Wyborcza” poinformowała, że 8 sierpnia, pomimo braku zgody poznańskiego magistratu na demonstrację, siedmiu mężczyzn trzymających biało-czerwone flagi z krzyżami celtyckimi, przemaszerowało przez ul. Półwiejską.Fragment przejścia nagrał dziennikarz radia TOK FM. „Na filmie nagranym przez dziennikarza TOK FM słychać piosenkę neonazistowskiej kapeli Konkwista 88” – napisała „Wyborcza”. Muzykę pikietujący puszczali z przenośnego głośnika.Ws. przemarszu doniesienie do prokuratury skierowała europosłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus. Polityczka zaznaczyła w zawiadomieniu, że złożyła je „w związku z jawnym propagowaniem symboli faszystowskich w przestrzeni publicznej”.Prokuratura wszczęła śledztwoRzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak przekazał, że śledczy wszczęli postępowanie ws. przemarszu. Śledztwo jest prowadzone pod kątem przepisów mówiących o publicznym propagowaniu ideologii totalitarnych.– Policja przedstawiła nam materiały m.in z przemarszu z 8 sierpnia. Zajmujemy się tym i musimy ocenić, czy rzeczywiście doszło do zrealizowania znamion tego przestępstwa – powiedział prokurator.Wizyta organizatorów w magistracieLokalne media poinformowały, że do Urzędu Miasta Poznania przyszło dwóch mężczyzn, w tym organizator sierpniowego przemarszu. Według relacji portalu wpoznaniu.pl mężczyźni chcieli dowiedzieć się, dlaczego władze miasta nie objęły patronatem organizowanego przez nich wydarzenia. Obaj mieli biało-czerwone opaski z krzyżami celtyckimi. Takie same symbole widniały na ich koszulkach i biało-czerwonych flagach, które ze sobą przynieśli.– Od razu jak zobaczyłem, że swoim ubiorem propagują faszyzm i znieważają barwy narodowe poinformowałem, że przerywam to spotkanie – powiedział cytowany przez portal wpoznaniu.pl dyrektor biura prezydenta miasta Patryk Pawełczak. Urzędnik dodał, że zawiadomi w tej sprawie prokuraturę.Rzecznik poznańskiej prokuratury zaznaczył, że śledczy będą badać zarówno sprawę przemarszu ul. Półwiejską, jak i wizyty jego organizatora w magistracie.Czytaj także: Napadał z nożem na sklepy spożywcze. Grozi mu do 20 lat więzieniaZa publiczne propagowanie ideologii totalitarnych, np. komunizmu czy nazizmu, zgodnie z Kodeksem karnym grozi do trzech lat więzienia.