Oświadczenie prezesa po posiedzeniu prezydium PKOl. Polski Komitet Olimpijski przedstawi wszystkie dokumenty dotyczące wydatków w trakcie igrzysk olimpijskich w Paryżu. Prezes Radosław Piesiewicz zapewnił o tym w krótkim oświadczeniu po posiedzeniu prezydium komitetu. Nie podał jednak, kiedy dokładnie może to nastąpić. Zakończyło się posiedzenie prezydium Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Jednym z punktów spotkania była kwestia udostępnienia informacji dotyczących kosztów poniesionych przez komitet, m.in. na zakwaterowanie delegacji wysłanej do Paryża na igrzyska olimpijskie.Piesiewicz zmienił zdanieChoć jeszcze niedawno wykluczano taką możliwość, to prezes Radosław Piesiewicz w krótkim oświadczeniu po zakończeniu prezydium poinformował, że komitet udostępni te informacje opinii publicznej „po zliczeniu kosztów”. Nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie to nastąpi.– Jesteśmy po prezydium Polskiego Komitetu Olimpijskiego, chcielibyśmy zakomunikować, że jesteśmy dopiero pierwszy tydzień po igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Przedstawimy opinii publicznej wszystkie dokumenty po zliczeniu wszystkich kosztów. Nie wstydzimy się niczego. Nie będziemy niczego ukrywać. Wszystko będzie transparentnie pokazane, na co zostały wydane środki Polskiego Komitetu Olimpijskiego – poinformował Piesiewicz.Zmiana stanowiskaTo wyraźna zmiana stanowiska ze strony Piesiewicza. Jeszcze kilka dni temu oficjalnie, na piśmie odmówił bowiem ministrowi sportu Sławomirowi Nitrasowi udzielania informacji o zakwaterowaniu i pobycie delegacji komitetu, podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu.Minister zwrócił się z prośbą o przekazanie tej dokumentacji w związku z doniesieniami o tym, że sportowcy mieli w stolicy Francji gorsze warunki zakwaterowania od działaczy komitetu. Informacje te miały trafić do MSiT 14 sierpnia b.r.W odpowiedzi PKOl poinformował, że „nie przekaże takich informacji” i przekonywał, że Nitras nie ma podstaw prawnych do kierowania takich próśb pod adresem komitetu.Informuję i wyjaśniam, że Polski Komitet Olimpijski nie przekaże Panu takich informacji. Nie jest zadaniem Polskiego Komitetu Olimpijskiego przypominać Panu Ministrowi, że minister właściwy ds. kultury fizycznej i sportu jako organ administracji rządowej, zgodnie z regulacjami Kodeksu Postępowania Administracyjnego winien jest działać zgodnie z przepisami prawa – napisano.Czytaj także: Piesiewicz ostro do Nitrasa. Iskrzy na linii PKOl – ministerstwo sportuGroźby GiertychaNa zmianę stanowiska prezesa PKOl wpływ mogły mieć również zapowiedzi Romana Giertycha. Polityk przekazał, że zespół ds. rozliczeń PiS ma zamiar złożyć zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez członków zarządu PKOl. Miałoby ono – według Giertycha – dotyczyć wykorzystywania pieniędzy państwowych „w celach prywatnych, nie mających nic wspólnego z celami PKOl ani w ogóle z celami sportowymi”.Według zasiadającej w zespole posłanki KO Katarzyny Kierzek-Koperskiej „za czasów PiS” wokół Polskiego Komitetu Olimpijskiego powstała pajęczyna powiązań personalnych tzw. Rodzina na swoim. – W związku z pojawiającymi się informacjami o używaniu pieniędzy PKOL de facto pochodzącymi bezpośrednio lub pośrednio ze Skarbu Państwa do celów finansowania rodzin działaczy PKOL, w tym samego prezesa, ze szkodą dla PKOL, ale i dla sportowców, którzy mieli prawo liczyć na pomoc PKOL, składamy zawiadomienie o możliwości popełnienie przestępstwa przez członków zarządu PKOL z art. 296 par. 1 i 2 kk. – napisała posłanka na platformie X.