Przyglądamy się sytuacji w regionie walk. Ukraińcy od kilkunastu dni prowadzą ofensywę na terenie Federacji Rosyjskiej i – według doniesień – otworzyli nowy odcinek frontu. Zajmują przy tym kolejne miejscowości. Jednocześnie Rosjanie nie rezygnują ze szturmów w Donbasie. Tam to oni przesuwają się do przodu. W ciągu 14 dni ofensywy Ukraińcy zajęli około 1200 kilometrów kwadratowych i kontrolują prawie 90 miejscowości. Moskiewski reżim gromadzi żołnierzy i wysyła ich do obwodu kurskiego. Wśród nich są między innymi jednostki wojsk obrony kosmicznej i zgrupowania „Zachód”.Kłopoty Rosji na odcinku kurskim„To nie są sprawne grupy bojowe” – oceniają analitycy wojskowi, a ekspert Ołeksandr Musijenko mówi wprost, że Rosja na razie nie dysponuje w obwodzie kurskim wystarczającą siłą ognia, aby powstrzymać Ukraińców. – W obwodzie kurskim Rosja próbuje rozwiązać swoje problemy na razie mieszanymi batalionami – mówi ekspert.– To na danym etapie nie wystarcza, żeby zatrzymać ofensywę ukraińskich sił zbrojnych, które są lepiej przygotowane, dysponują zachodnim uzbrojeniem, więc tymi siłami, jakie Rosja tam wysyła, nie może wypełnić swoich zadań – podkreśla Musijenko.Zobacz także: Awans siostrzenicy Putina. „Wszechwładna Anna” pnie się po szczeblach władzyUkraińcy niszczą mostyUkraińcy utworzyli w obwodzie kurskim komendanturę wojskową, która nadzoruje zapewnienie bezpieczeństwa cywilom oraz przestrzeganie międzynarodowych konwencji. W ciągu ostatnich kilku dni zniszczyli również wszystkie trzy na rzece Sejm. Prawdopodobnie to część planu okrążenia oddziałów rosyjskich na obszarze kilkudziesięciu kilometrów wzdłuż granicy.Jak podkreślają rosyjscy blogerzy wojskowi, wraz ze zniszczeniem ostatniego mostu część rejonu (powiatu) głuszkowskiego, która graniczy z Ukrainą, została odcięta od reszty obwodu. Most odgrywał też ważną rolę logistyczną dla sił rosyjskich w tym rejonie. „Teraz rosyjscy żołnierze na południu rejonu głuszkowskiego są zmuszeni korzystać z przepraw i mostów pontonowych” – napisał bloger Podolaka. Jak dodał, zniszczony most znajdował się w okolicy wioski Karyż.Pierwszy most w rejonie głuszkowskim został zniszczony przez wojska ukraińskie w piątek, a drugi – w niedzielę.Kijów blisko zajęcia kolejnego regionuŚwiadczyłoby o tym także otwarcie kolejnego odcinka frontu na zachodzie obwodu kurskiego. Ukraińska armia przecięła tam granicę i zajęła część terytorium w okolicach miejscowości Tiotkino. Ukraiński ekspert wojskowy Ołeksandr Kowałenko dopuszcza możliwość, że w najbliższym czasie kolejny cały rosyjski rejon przejdzie pod jurysdykcję sił obrony Ukrainy.Mimo sukcesów w rosyjskim obwodzie kurskim Ukraińcy mierzą się z trudną sytuacją w Donbasie.Donbas: Rosja posuwa się naprzódRosja utrzymuje tam swoje oddziały szturmowe i wykorzystując liczbową przewagę, przesuwa się powoli naprzód. Rosyjskie oddziały znajdują się około 10 km od strategicznie ważnego miasta Pokrowsk. W niedzielę atakowali na tym odcinki 45 razy.Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał, że minionej doby wyeliminowano 1120 żołnierzy wroga (zabitych i rannych; około 600 470 od początku pełnoskalowej agresji) oraz między innymi 5 czołgów (8513), 15 opancerzonych wozów bojowych piechoty (16 495), 48 systemów artyleryjskich (17 104) i 2 systemy obrony przeciwlotniczej (925).Rosjanie odpowiadają na straty atakami na obiekty cywilne. Władze w Kijowie przekazały, że w nocy strącono wszystkich 11 dronów wysłanych przez reżim Putina. W atakach w przygranicznym obwodzie sumskim zginęła jedna osoba.Zobacz także: Ostrzał Kijowa. Ukraińcy mówią o stuprocentowej skuteczności