Fascynujące odkrycie. Asteroida Chicxulub, która uderzyła w Ziemię 66 milionów lat temu i zabiła dinozaury wydaje się być węglistym chondrytem, który powstał poza orbitą Jowisza – informuje TVP Nauka. Dowody zbierano od dłuższego czasu. Najważniejszym z nich był niewielki fragment chondrytu węglistego znaleziony podczas wierceń w 2016 roku w kraterze podmorskim w pobliżu wioski Chicxulub na meksykańskim półwyspie Jukatan. Pomiary w warstwach geologicznych zawierających ślady uderzenia meteorytu. Odnaleziono w nich śladowe ilości rutenu i stwierdzono, że próbki mają taką samą mieszankę izotopów, jaką można znaleźć w meteorytach chondrytowych węglistych – wskazuje TVP Nauka.Nie ma jednej teorii o przyczynie zagłady dinozaurów. Najbardziej wiarygodna głosi, że asteroida większa niż Mount Everest uderzyła w Ziemię, wzbijając chmurę popiołu i pyłu. Spowodowało to globalną zimę i masowe wymieranie. Potwierdzeniem są badania z lat 80. ubiegłego wieku. W warstwie geologicznej oddzielającą erę kredową od paleogenu znajdują się podwyższone poziomy irydu, metalu, który jest rzadki na Ziemi, ale powszechny w skałach pochodzących z kosmosu.W artykule w magazynie „Science” przypomniano, że badania z 1998 roku wykazały, iż zawartość innego metalu, chromu, była również podwyższona na tej granicy, zwanej warstwą K-Pg, i odpowiadała obfitości meteorytów węglowych, które spadły na Ziemię. Chrom jest jednak obecny w skorupie i mógł zostać wypłukany do warstwy i ją zanieczyścić. Ruten, przeciwnie, jest około 100 razy bardziej powszechny w skałach pozaziemskich niż na Ziemi, co czyni go idealnym pierwiastkiem diagnostycznym.Naukowcy przyjrzeli się obfitości siedmiu stabilnych izotopów rutenu w pięciu próbkach z warstwy granicznej K-Pg i odkryli, że proporcje były wszędzie takie same, co sugeruje, że pochodziły z tego samego obiektu. Wartości zmierzone w znanych meteorytach węglistych również skupiały się wokół tych proporcji. Ilości rutenu związane z pięcioma innymi kraterami uderzeniowymi utworzonymi między 36 milionami a 470 milionami lat temu ściśle odpowiadały obfitościom meteorytów krzemionkowych, które powstały bliżej Słońca.Prahistoria Układu SłonecznegoChondryty węgliste to pozostałości z najwcześniejszych dni Układu Słonecznego, 4,6 miliarda lat temu, niedługo po tym, jak Słońce powstało z gigantycznej chmury gazu i pyłu. Są bogate w wodę, węgiel i inne cząsteczki, które mogą łatwo odparować. Wyciągnięto wniosek, że meteoryty rozpoczęły życie daleko od Słońca, które wygotowuje takie związki na bliższych skałach kosmicznych.Chondryty węgliste powszechnie uderzały w Ziemię w ciągu pierwszego miliarda lat jej istnienia i uważa się, że dostarczyły wodę i cząsteczki organiczne, które mogły pomóc życiu w zadomowieniu się. Jednak obecnie stanowią one mniej niż 5 proc. meteorytów, które spadają na Ziemię.Meteoryt Chicxulub jest wyjątkowy, gdyż spadł stosunkowo niedawno w historii geologicznej. Uważa się, że chondryty węgliste znajdują się obecnie w zewnętrznej części pasa asteroid między Marsem a Jowiszem. Symulacje przeprowadzone przez zespół Simone Marchi z Southwest Research Institute w Boulder w amerykańskim stanie Kolorado pokazały, jak grawitacyjne kopnięcia planet mogły czasami wytrącać asteroidy węgliste i wysyłać je w kierunku wewnętrznego Układu Słonecznego, a więc także Ziemi.Czytaj więcej: Potomek dinozaurów wykluł się w warszawskim zooTVP Nauka zwraca uwagę, że określenie natury asteroidy pomaga planetologom lepiej zrozumieć, w jaki sposób skały kosmiczne przemieszczały się w Układzie Słonecznym. Wiedza o tym, że obiekt uderzający był bogaty w węgiel, sugeruje również, że stworzył on dymiącą smugę, która była szczególnie dobra w blokowaniu światła słonecznego, co pogorszyło kataklizm, jaki doprowadził do zagłady dinozaurów.