To wyzwanie i wielka szansa. Mistrz olimpijski w pięcioboju nowoczesnym Janusz Pyciak-Peciak przekonuje, że ewentualna organizacja igrzysk przez Polskę w 2040 lub w 2044 roku to ogromne wyzwanie, ale i szansa, by zostać „krajem liczącym się na świecie”. Potwierdza to przykład Paryża, który – jak wskazuje wstępny bilans – odniósł wizerunkowy i finansowy sukces jako gospodarz ostatnich igrzysk. Także dziennikarz sportowy Jerzy Jakobsche przekonywał w TVP Info, że pomysł jest „strzałem w olimpijską dziesiątkę”. O tym, że Polska będzie starała się o organizację igrzysk olimpijskich w 2040 lub 2044 roku, przekazał w piątek premier Donald Tusk na konferencji prasowej z ministrem sportu Sławomirem Nitrasem.Ekspert: Polska jest świetna w organizacji wielkich imprez– Polska na pewno pokazała już nieraz, że świetnie organizuje wielkie imprezy sportowe. (...) Igrzyska Europejskie w Krakowie, które się niedawno odbyły (w 2023 roku – red.) były świetnie zorganizowane. Miałem kontakt z wieloma działaczami sportowymi ze wszystkich stron świata i bardzo chwalili Polskę za organizację imprezy w Krakowie – powiedział złoty medalista igrzysk w Montrealu Janusz Pyciak-Peciak.Mistrz olimpijski popiera pomysł ubiegania się przez Polskę o organizację igrzysk. Jego zdaniem, jest to szansa dla Polski, żeby była „krajem liczącym się na świecie”.– Jestem za tym w stu procentach, tylko muszą być do tego zaangażowani odpowiedni ludzie – stwierdził dawny mistrz pięcioboju. W jego opinii to młodzi działacze powinni odpowiadać za realizację takiej imprezy. „Strzał w olimpijską dziesiątkę”Pomysł igrzysk w Polsce popiera również dziennikarz sportowy Polskiej Agencji Prasowej Jerzy Jakobsche, który osobiście oglądał kilkanaście tego typu imprez (zimowych i letnich) organizowanych w różnych miejscach globu.– Pomysł zorganizowania igrzysk olimpijskich w Polsce jest znakomity. Jest to strzał w dziesiątkę olimpijską. Trzeba składać aplikację. Międzynarodowy Komitet Olimpijski ma cały katalog wymagań dla kraju, który zgłasza kandydaturę do organizacji igrzysk – mówi Jakobsche.Igrzyska na plusChoć igrzyska swoje kosztują i – co pokazują wieloletnie analizy – finansowo niemal nigdy nie wychodzą „na plus”, to Francuzi jak na razie pokazują, że korzyści są wymierne.Czytaj więcej: „Wszystkie igrzyska przekraczały budżet” [ANALIZA]Pewnym wyznacznikiem dla pomysłodawców i potencjalnych organizatorów igrzysk w Polsce może też być wstępny bilans zakończonej właśnie w Paryżu imprezy. Pierwsze podsumowania Francuzów są pozytywne – przedsięwzięcie uznawane jest za sukces organizacyjny i wizerunkowy.Budżet komitetu organizacyjnego igrzysk olimpijskich był upubliczniony wcześniej. Sięgał ok. 4,4 mld euro i niemal w całości (96 proc.) był sfinansowany ze środków prywatnych, z następujących źródeł: wkładu Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, środków od sponsorów, sprzedaży biletów i licencji. Jedynie 4 proc. pochodziło ze środków publicznych.Zobacz także: „Szykuj się na mecz ze mną”. Iga Świątek ma wiadomość dla fanaDalszych około 5 mld euro kosztów igrzysk to nakłady na obiekty olimpijskie. Francja postawiła na wykorzystanie już istniejącej infrastruktury sportowej – na niej przeprowadzono 95 procent rozgrywek. Koszt 5 mld euro to głównie wydatki na trzy nowe obiekty: wioskę olimpijską, centrum sportów wodnych w Saint-Denis i halę sportową Porte de La Chapelle.Zatem łączne wydatki w wysokości 9-10 mld euro są niższe niż wydatki na igrzyska w Tokio czy Londynie.Igrzyska impulsem dla gospodarkiPierwsze dane dotyczące zysków z turystyki opublikowane 12 sierpnia tego roku przez portal FranceInfo były dodatnie. Lotniska w regionie Paryża przyjęły ponad 450 tys. turystów zagranicznych – o 8 proc. więcej niż w tym samym okresie w 2023 roku (trzeba uwzględnić, że 85 procent turystów podczas igrzysk stanowili turyści krajowi). Hotele poinformowały o 80-procentowym obłożeniu w czasie igrzysk (o 15 proc. wyższym niż rok wcześniej). Czytaj więcej: Igrzyska Olimpijskie w Polsce? Jest deklaracja premieraFrancuski bank centralny (Banque de France) i urząd statystyczny (INSEE) oceniały, że igrzyska przyczynią się do wzrostu PKB w trzecim kwartale. Wzrost ten, według prognozy banku centralnego z 9 sierpnia br., wyniesie 0,5 proc. w trzecim kwartale br., co następuje w warunkach obecnej niepewności politycznej (Francja po wyborach parlamentarnych wciąż nie ma rządu). Według danych INSEE igrzyska przyniosą wzrost PKB o 0,3 proc. w trzecim kwartale, podnosząc ten wskaźnik do 0,5 proc.