Komentarze polityków w programie „Forum”. We wtorek Donald Tusk zapowiedział, że Piotr Serafin będzie kandydatem Polski na unijnego komisarza. Najprawdopodobniej przypadnie mu stanowisko unijnego komisarza ds. budżetu. W piątek szef rządu poinformował, że kilka dni temu rozmawiał z prezydentem Dudą o współpracy w polityce zagranicznej i był „zbudowany” podejściem prezydenta. Tego samego dnia Kancelaria Prezydenta poinformowała, że Andrzej Duda wyraził zgodę na kandydaturę Serafina. „Serafin zostanie zjedzony” Goście programu „Forum” w większości uznali wspomnianą kandydaturę za bardzo dobra. – To znakomity kandydat. Kiedy Polska negocjowała wstąpienie do UE, był bardzo zaangażowany i jeździł wszędzie z ówczesnym premierem Millerem. To jedna z najlepszych osób, która mogłaby być wystawiono na to stanowisko – przekonywała Katarzyna Piekarska. Krzysztof Ciecióra (PiS) przyznał, że „nie zna tej osoby i trudno mu się na jej temat wypowiadać”. Stwierdził jednak, że komisarzem winien być wyrazisty polityk, jak np. były minister. – Ubolewam, pomimo wszystkich różnic politycznych, że nie jest to ktoś takiego poziomu jak Radosław Sikorski. Nie będzie wyrazistej postaci w gronie unijnych komisarz w tej kadencji – stwierdził. – Pan Serafin zostanie zjedzony przez pozostałych komisarzy – dodał. Marek Balt (Nowa Lewica) przekonywał, że Serafin, jako doświadczony unijny urzędnik, będzie miał przewagę nad innymi politykami w KE. – Jeśli będzie to nasz komisarz od budżetu, to dobrze wróży pieniądzom dla Polski. Budżet to najważniejsze miejsce w KE – dodał. Ewa Schädler (Polska 2050) podkreśliła, że „w końcu stawiamy na ekspertów” i cieszy się, że „pan prezydent zgodził się na tą kandydaturę”. Igrzyska podzieliły polityków Goście komentowali także pomysł zorganizowania w Polsce w 2040 lub 2044 roku Igrzysk Olimpijskich. Zdaniem Katarzyny Piekarskiej to „ciekawa koncepcja”. – Tutaj perspektywa jest rzeczywiście odległa. To czas, aby przygotować tą całą infrastrukturę. Musimy wybudować bardzo wiele obiektów – mówiła posłanka. Innego zdania był Marek Balt. – Powinniśmy w pierwszej kolejności wydawać więcej pieniędzy na szkolenie dzieci i młodzieży oraz na sport masowy. (…) Budować więcej stadionów i pływalni w mniejszych miastach. Zamiast wydawać duże pieniądze na rzecz, która nie przyniesie Polsce korzyści, a być może kolejne koszty – stwierdził polityk. Podobnie mówił Wojciech Machulski (Konfederacja). – Wydanie tak wielkich pieniędzy na organizację igrzysk olimpijskich, może być dla Polski marnotrawstwem, a z drugiej strony okazją dla polityków, aby zarobić. Mamy teraz poważniejsze problemy i poważniejsze wydatki – podkreślił.