Fińskie służby wydały komunikat. Statek badawczy „Michaił Kazanskij” rosyjskiej floty bałtyckiej operujący pod koniec lipca we wschodniej części Zatoki Fińskiej naruszył terytorium Finlandii. Fińska straż przybrzeżna oraz łodzie cywilne zgłaszały tego dnia silne zakłócenia w odbiorze sygnału GPS. Rosyjska jednostka przebywała na fińskim archipelagu przez kilka minut, pokonując dystans około 2 km – potwierdziła straż graniczna. Do incydentu doszło 26 lipca niedaleko portu Kotka. „Michaił Kazanskij” realizował kurs z wyspy Gogland w kierunku Wyborga, w tym czasie zboczył z wód międzynarodowych i wpłynął na fińskie – przekazano w komunikacie. „Mimo prób nawiązania kontaktu radiowego, statek nie odpowiadał na wezwania” – podkreślono.Ostatecznie patrol Straży Przybrzeżnej, korzystając między innymi z języka migowego, odprowadził jednostkę poza fińskie wody. Na morzu panowały wówczas „łatwe” warunki dla jednostek silnikowych. W trakcie dochodzenia Rosjanie oświadczyli, że na statku wystąpiły problemy techniczne i „przeprosili za zdarzenie”.Zakłócenia systemów GPSStraż graniczna ujawniła również, że tego samego dnia – 26 lipca – fińska straż przybrzeżna oraz łodzie cywilne zgłaszały jednocześnie silne zakłócenia w odbiorze sygnału GPS. „Na tym etapie nie można potwierdzić ani też wykluczyć ingerencji rosyjskiej jednostki” – przekazały fińskie służby.W ubiegłym roku fińskie media informowały, że na wyspie Gogland (fin. Suursaari, szw. Hogland) położonej we wschodniej części Zatoki Fińskiej, mniej więcej w połowie drogi między Finlandią a Estonią, Rosja zwiększyła aktywność wojskową i zainstalowała między innymi stację radarową. Według dziennikarskiego śledztwa z tej właśnie wyspy prawdopodobnie mogło pochodzić źródło zakłóceń w odbiorze sygnału GPS, które destabilizowały lokalny ruch lotniczy w południowej Finlandii.Zobacz też: Rosyjski statek wojskowy u wybrzeży Alaski. Straż przybrzeżna alarmuje