Zaprezentowane zostaną dzieła 65 twórców i ponad 600 muzyków. Przybliżyć współczesnej publiczności świat dźwięków i barw, który towarzyszył samemu Chopinowi – to misja i idea rozpoczynającego się w sobotę międzynarodowego festiwalu „Chopin i jego Europa" – mówi Stanisław Leszczyński, dyrektor i spiritus movens festiwalu. – W tym roku w ofercie festiwalu znajdziemy sporo smaczków, każdy koncert ma swoją retorykę, poszukujemy wpływów pozaeuropejskich – dodaje. Podczas festiwalu usłyszymy dzieła 65 twórców i ponad 600 muzyków solistów, kameralistów, śpiewaków i muzyków orkiestrowych. To 40 koncertów i trzy tygodnie święta muzyki. Festiwal, czyli święto! Aleksander Laskowski, rzecznik prasowy festiwalu oraz Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina, który jest organizatorem wydarzenia, nie ma wątpliwości, że „Chopin i jego Europa”, to wyjątkowy czas dla Warszawy i melomanów: – Wszyscy się ogromnie cieszymy, że to już dwudziesta edycja. Festiwal zmienia się, rośnie i staje się coraz pełniejszy, coraz bogatszy, a jednocześnie dzięki temu, że odbywa się już od tak wielu lat, ma swoje rozmaite tradycje, które możemy kultywować – mówi Laskowski. Jeśli popatrzeć etymologicznie na sens słowa festiwal, oznacza ono święto. Potrzeba świąt jest rzeczą zupełnie naturalną, a muzyka jest czymś, co pozwala takie święta razem obchodzić. To jest okazja do spotkania bardzo różnych ludzi, do spotkania się z muzyką Chopina, z jednej strony na instrumentach dawnych, z drugiej – na instrumentach współczesnych – dodaje rzecznik. Wystąpią gwiazdy światowych scen muzycznych i gwiazdy młodego pokolenia, wybitni chopiniści i wirtuozi gry na instrumentach historycznych. Usłyszymy między innymi Garricka Ohlssona, Dang Thai Sona, Kevina Kennera, Yuliannę Avdeevą, Bruce’a Liu, Marca Andre Hamelina, Louisa Lortie, Helene Grimaud, Nelsona Goernera, Ewę Pobłocką, Janusza Olejniczaka, Piotra Palecznego, Szymona Nehringa, Kate Liu, Erica Lu, Kevina Chena, Andreasa Staiera, Paolo Giacomettiego, Dmitri Ablogina, Tomasza Rittera. Zagrają i zaśpiewają takie zespoły, jak London Symphony Orchestra z Antonio Pappano, KBS Symphony Orchestra pod dyrekcją Pietari Inkinnena, Kammerorchester Basel, Orchestre des Champs-Élysées Philippe’a Herreweghe’a, Collegium vocale 1704, Collegium Vocale Gent, kwartety Mosaiques, Belcea i Apollon Musagete, a także zespoły polskie: Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Narodowej, Sinfonia Varsovia z Jackiem Kaspszykiem, orkiestra Aukso z Markiem Mosiem i Orkiestra Martyny Pastuszki. Chopin, ale nie tylko! „Chopin i jego Europa” to okazja do zapoznania się nie tylko z dziedzictwem wybitnego polskiego kompozytora, ale również z muzyczną literaturą innych polskich i światowych twórców. – Jest to święto, które pozwala nam przypominać mało znane dzieła polskich twórców, pozwala budować postać Stanisława Moniuszki dla świata, jest to bardzo ważny wątek całej działalności festiwalu. Pozwala wreszcie przypominać postaci uczestników i laureatów konkursów chopinowskich, także jego jurorów. Pozwala przypominać estetyczną historię rozwoju Fryderyka Chopina, zarówno jako kompozytora, który sam czerpał inspiracje z Mozarta czy Bacha, jak i jako twórcy, który inspirował innych – wyjaśnia rzecznik festiwalu Aleksander Laskowski.Od wielu lat festiwal prezentuje mnogość interpretacji i wrażliwości, a także wykonawstwo na instrumentach historycznych. Poza koncertami gwiazd ze świata, warto zwrócić uwagę na recital Ewy Pobłockiej, która wykona w całości jedno z najważniejszych dzieł w historii muzyki. To „Das Wohltemperierte Klavier” Johanna Sebastiana Bacha. Chopin jako centrum wszechświata– Zgłębiamy różne szkoły wykonawcze, więc tych wymiarów jest bardzo wiele. To, co konstytuuje sens festiwalu i jest wyjątkowo istotne, to fakt, że dzięki temu wydarzeniu, które ma w tej chwili globalną rozpoznawalność i cieszy się ogromnym zainteresowaniem mediów, Warszawa, jako miasto narodzin jednego z największych geniusz fortepianów historii, staje się światową stolicą pianistyki – dodaje Laskowski i jednocześnie wyjaśnia podtytuł tegorocznej edycji festiwalu: – „Chopin i reszta świata” to podtytuł chyba najpojemniejszy z możliwych, który doskonale wpisuje się w dwudziestą edycję festiwalu. W tym roku patrzymy na świat muzyki jako całość, ale jednocześnie, idąc myślą Stanisława Leszczyńskiego, dyrektora festiwalu, Chopin jest centrum tego świata. On jest centrum naszego uniwersum. Można powiedzieć, że żyjemy w Warszawie w kosmosie, który jest chopinocentryczny. 20. międzynarodowy festiwal „Chopin i jego Europa” rozpocznie się w sobotę 17 sierpnia i potrwa do 8 września. Część z koncertów, można śledzić online lub za pośrednictwem transmisji, lub retransmisji na falach Programu Drugiego Polskiego Radia. Koncerty zaplanowane są w Filharmonii Narodowej, Teatrze Wielkim – Operze Narodowej, Studio Koncertowym Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego, Bazylice św. Krzyża oraz na Zamku Królewskim.