Rzecznik Państwowej Komisji Wyborczej potwierdza. Do Państwowej Komisji Wyborczej wpłynęły dokumenty z NASK, o które poproszono w związku ze sprawozdaniem finansowym Prawa i Sprawiedliwości – poinformował rzecznik PKW. Chodzi o materiały, o które wystąpiła Komisja w związku z analizą sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS z kampanii w 2023 r. Państwowa Komisja Wyborcza odroczyła do 29 sierpnia posiedzenie ws. sprawozdania finansowego komitetu wyborczego Prawo i Sprawiedliwość z wyborów parlamentarnych. Komisja uzasadniła to koniecznością zwrócenia się do dwóch państwowych instytucji: Rządowego Centrum Legislacji (RCL) oraz Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK), by wyjaśnić wątpliwości. Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak uzasadniał, że w pismach przesłanych wcześniej z RCL zabrakło szczegółowych wyliczeń dotyczących wynagrodzeń i zakresu czynności zatrudnionych tam osób. W materiałach z NASK zabrakło wyliczeń dotyczących wartości raportów.PKW analizuje dodatkowe dokumentyObie instytucje miały przekazać dokumenty do ubiegłego piątku. PKW ma teraz czas na zapoznanie się z dokumentami. Ponadto musi się do nich odnieść pełnomocnik komitetu wyborczego PiS.Zobacz także: Długopisy i kubki „Sasin Cafe”. Szczerba przyniósł do studia TVP Info „lewe faktury” [WIDEO]W sprawie NASK chodzi o realizowane w latach 2022-2023 zadanie publiczne polegające na monitoringu treści dezinformujących i fake newsów dostępnych w mediach społecznościowych, finansowane z umowy dotacji celowej na ponad 18 mln zł. W przekazanym PKW przez KPRM piśmie można znaleźć informacje, zgodnie z którymi od 20 września 2023 r. do 15 października 2023 r. resort cyfryzacji zlecał NASK przygotowanie raportów nt. „wiarygodności Prawa i Sprawiedliwości” oraz monitoring mediów w tej kwestii. Zdaniem Kancelarii raporty „mogły służyć bieżącej działalności partii politycznej”, a zarazem były finansowane ze środków publicznych.W przypadku dokumentów z RCL, o które zwróciła się PKW, chodzi materiały dotyczące zatrudnienia sześciu osób. Miały one nie świadczyć żadnej pracy, a jedynie prowadzić kampanię wyborczą do Sejmu w 2023 r. ówczesnego szefa RCL Krzysztofa Szczuckiego (PiS).Finansowania kampanii PiS – kolejne zawiadomieniePKW otrzymała również zawiadomienie ws. wątpliwości w finansowaniu kampanii wyborczej w 2023 r. przekazane przez ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Adama Bodnara. Chodzi o klip z września ubiegłego roku, w którym ówczesny minister sprawiedliwości, lider Suwerennej Polski Zbigniew Ziobro zapowiadał zaostrzenie kar za najcięższe przestępstwa. Adam Bodnar wskazał na prawdopodobieństwo naruszenia zasad prowadzenia i finansowania kampanii wyborczej m.in. w ten sposób, że osoba prowadząca narrację była jednocześnie osobą prowadzącą kampanię oraz liderem środowiska startującego w wyborach.Na początku czerwca, Adam Bodnar zwrócił się do PKW o sprawdzenie, czy wydatki dokonywane z Funduszu Sprawiedliwości w czasie kampanii wyborczej do parlamentu w 2023 r. były zgodne z przepisami Kodeksu wyborczego – przez pryzmat zgodności z zasadami finansowania kampanii wyborczych.Na posiedzeniu 31 lipca PKW przyjęła sprawozdanie finansowe ośmiu komitetów wyborczych, przy czym bez zastrzeżeń jedynie sprawozdanie komitetu Lewicy.Czytaj też: Sprawozdanie finansowe PiS. PKW otrzymała dokumenty z RCL