Nagranie pożaru pokazał na portalu X Wołodymyr Zełenski. „Dopóki rosyjscy terroryści utrzymują kontrolę nad elektrownią jądrową, sytuacja nie jest i nie może być normalna” — podkreślił we wpisie w mediach społecznościowych prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. „Słup czarnego dymu pojawił się nad okupowaną przez Rosjan Zaporoską Elektrownią Jądrową w Enerhodarze. Został on prawdopodobnie wywołany przez rosyjskie wojsko” – napisał Zełenski.Według niego „dopóki rosyjscy terroryści utrzymują kontrolę nad elektrownią jądrową, sytuacja nie jest i nie może być normalna”. Zełenski zaapelował do Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), by pociągnęła Rosję do odpowiedzialności za prowokację. Sytuacja pod kontroląPoziom promieniowania określony na podstawie wyników pomiarów powietrza po podpaleniu przez Rosjan elektrowni atomowej w Zaporożu nie został przekroczony, sytuacja jest pod kontrolą – powiedział szef obwodu dniepropietrowskiego Sierhij Łysak.Zaapelował do okolicznych mieszkańców o zachowanie spokoju.– Rosja w dalszym ciągu stosuje taktykę terroru, szantażu i zastraszania. A pożar, który dzisiaj wzniecili w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, jest tego kolejnym potwierdzeniem – oznajmił Łysak.Rosjanie utrzymują, że – jak napisał w Telegramie szef okupacyjnych władz obwodu zaporoskiego Jewhen Bałycki– „ostrzał miasta Enerdogar przez wojska ukraińskie spowodował pożar w układzie chłodzenia”.Zaporoska Elektrownia Jądrowa, największa siłownia atomowa w Europie, jest okupowana przez Rosję od początku marca 2022 roku. Na terenie obiektu stacjonują rosyjscy żołnierze, są tam również pracownicy rosyjskiego państwowego koncernu Rosatom. Przez ostatnie dwa lata siły Rosji wielokrotnie ostrzeliwały teren elektrowni, stwarzając w ten sposób – w ocenie władz w Kijowie – zagrożenie radiacyjne o trudnych do przewidzenia konsekwencjach.