Jak wygląda sytuacja na froncie? Dziennikarze agencji Bloomberga ustalili, że rosyjski wywiad już dwa tygodnie wcześniej o planowanym rajdzie sił Ukraińskich na terytorium Federacji Rosyjskiej. Informacje te z jakiegoś powodu miały jednak nie dotrzeć do dyktatora Władimira Putina. Jak wygląda sytuacja na froncie? Zapraszamy do przeczytania raportu portalu tvp.info. Bloomberg podaje, że ustalenia wywiadu w sprawie planowanej ofensywy zostały zignorowane między innymi przez szefa sztabu generalnego Walerija Gierasimowa, który od stycznia 2023 roku dowodzi rosyjskim zgrupowaniem w Ukrainie.Generał okłamywał PutinaAgencja podaje, że Putin nie usunie Gierasimowa, ale – jak wynika z informacji – cierpliwość wobec generała jest na wyczerpaniu. Kilka godzin po rozpoczęciu ukraińskiego rajdu generał zapewniał dyktatora, że natarcie w obwodzie kurskim zostało „zatrzymane”, choć dalej było prowadzone. Obiecał również rychłą „klęskę” wroga.Wydaje się, że głównym celem Ukraińców jest odciągnięcie sił Rosjan z innych frontów, natarcie siłą rzeczy będzie więc wygaszane. Pokazuje jednak determinację i pomysłowość Sił Zbrojnych Ukrainy oraz słabość Rosjan. Analitycy z serwisu DeepState przygotowali analizę obecnej sytuacji w obwodzie kurskim.Co dzieje się w obwodzie kurskim?W nocy z czwartku na piątek Ukraińcy uderzyli „w pobliżu Swierdlikowa i Oleszny”. Wskazano, że „pierwszą wioskę zdobyto po bitwie, drugą bez walki lub przy minimalnym wysiłku”. Udało się również okrążyć około dwóch plutonów wroga w punkcie kontrolnym Sudża oraz wioskę Gornal.„Oddziały dotarły do Gonczarówki. W pobliżu Zeleniego Szlaka walki trwają nadal, ale ich intensywność nie jest znana. Mocna obrona zdołał oprzeć się pierwszemu atakowi w Nikołajewie-Darinie, ale nie na długo” – podaje DeepState.Rajd na Rosję – Sudża zajęta [INFOGRAFIKA]Portal Ukrainska Pravda podaje, że pierwszego dnia ofensywy Ukraińcy wdarli się na głębokość około 10 kilometrów w głąb terytorium Federacji Rosyjskiej i zajęli 10 wiosek. Do czwartku Rosjanie stracili kontrolę nad co najmniej 20 miejscowościami i około 400 km kwadratowych terytorium.Ukraińcy zajęli także miasto Sudża. Ma ono duże znaczenie strategiczne. Mieści się w nim stacja dystrybucji gazu wykorzystywana w transporcie tego surowca do ostatnich klientów Gazpromu w Europie Środkowej, czyli Słowacji, Węgier i Austrii. Kierunkiem ataku jest odległe o 120 km miasto Kursk, obok którego w Kurczatowie mieści się elektrownia jądrowa.W mediach społecznościowych publikowane są nagrania z Rylska mające przedstawiać rozbitą rosyjską kolumnę wojskową. Widać na nich liczne zniszczone i spalone pojazdy wojskowe oraz ciała zabitych żołnierzy. Blogerzy wojskowi twierdzą, że atak został przeprowadzony w nocy z czwartku na piątek i zginąć mogło nawet 500 Rosjan. Oficjalne kanały ukraińskie i rosyjskie nie wydały oświadczenia w tej sprawie. Prezydent Wołodymyr Zełenski oświadczył, że na terytorium FR wzięto do niewoli co najmniej stu żołnierzy i strażników granicznych. Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) wskazuje, że brak zdecydowanej reakcji Rosjan świadczy o sukcesie operacyjnym atakujących.Zdaniem analityków rosyjskie dowództwo może podjąć decyzję o wykorzystaniu Północnego Zgrupowania Sił, rozmieszczonego wzdłuż granicy rosyjsko-ukraińskiej, do powstrzymania ofensywy w obwodzie kurskim. Możliwe jest także użycie kombinowanej grupy złożonej z sił poborowych, Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), strażników granicznych i Rosgwardii.Rosjanie uciekają z atakowanych terenówInną konsekwencją rajdu jest paniczna ucieczka Rosjan z terenów, w okolicach których toczą się działania wojenne, niezależna od ogłoszonej przez władze ewakuacji. Portal Nexta podaje, że odbywa się ona między innymi z miasta Lgow. W rejonie przygranicznych obwodu kurskiego wprowadzono stan wyjątkowy. Problem ma też prokremlowska propaganda. – Nagle strona ukraińska pokazała, że potrafi atakować i prowadzić skuteczną akcję – ogłosił jeden z piewców agresji na Ukrainę Michaił Chodarionok. W nocy z czwartku na piątek Ukraińcy zaatakowali również nielegalnie okupowany Krym. Lokalne władze twierdzą, że strącono między innymi pocisk Neptun oraz dwa drony nawodne. W mediach społecznościowych publikowane są jednak nagrania przedstawiające eksplozje i pożary, między innymi w wiosce Czornomorskie. Ukraińskie drony uderzyły również w lotnisko wojskowe w Lipiecku.Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał, że minionej doby wyeliminowano 1030 żołnierzy wroga (zabitych i rannych; około 588 540 od początku pełnoskalowej agresji) oraz między innymi 3 czołgi (8434), 9 opancerzonych wozów bojowych piechoty (16 341), 49 systemów artyleryjskich (16 536) i 2 systemy obrony przeciwlotniczej (916).