Są nowe dane. Narodowy Bank Ukrainy przedstawił bardziej pesymistyczne prognozy dotyczące emigracji Ukraińców i oczekuje, że w bieżącym i kolejnym roku za granicę wyjedzie 700 tys. osób. Związane to jest ze zniszczeniem systemu energetycznego i sytuacją w gospodarce – poinformował w piątek NBU. „Pogarszająca się sytuacja energetyczna i powolna normalizacja warunków gospodarczych doprowadzi do większego niż wcześniej oczekiwano odpływu migrantów za granicę w latach 2024-2025” – oświadczył bank.W 2024 roku Ukrainę ma opuścić 400 tys., a w 2025 roku – 300 tys. osób. W ocenie NBU stopniowy powrót obywateli zza granicy rozpocznie się dopiero w 2026 roku.„Założenie to zostało obniżone w porównaniu z kwietniową prognozą w związku ze znacznym zniszczeniem ukraińskiego systemu energetycznego Ukrainy, któremu towarzyszą przedłużające się przerwy w dostawie prądu i zwiększające ryzyko na sezon grzewczy” – wyjaśnił NBU w komunikacie.Wielka mobilizacja na Ukrainie. „30 tysięcy rekrutów trafia co miesiąc na front”Bank zaznaczył, że prócz trudności dla gospodarstw domowych, częste przerwy w dostawach prądu negatywnie wpływają na produkcję, co zmniejsza aktywność gospodarczą i popyt na pracę. To także napędza procesy migracyjne.NBU przewiduje jednocześnie, że nadal wysoka pozostanie liczba osób wewnętrznie przesiedlonych, gdyż wiele z nich straciło domy w miejscach, gdzie trwały lub jeszcze toczą się działania w wojnie Ukrainy przeciwko agresji Rosji.