Ujawniamy szokujące wyniki audytu. Dziennikarze programu „19.30” odsłaniają kolejne kulisy gigantycznej afery w PZU. Dotarli do audytu, w którym wymieniono liczne nadużycia. Wśród nich są fikcyjne zatrudnianie osób związanych ze środowiskiem Prawa i Sprawiedliwości, czy przeprowadzenie likwidacji szkód fundacji Lux Veritatis przy pominięciu obowiązujących procedur likwidacyjnych. Warto przypomnieć, że fundacja jest powiązana z o. Tadeuszem Rydzykiem, wspierającym PiS. Wcześniej dziennikarze programu „19.30” ustalili, że zarząd banku Pekao miał potrzebować aż 18 doradców, których pensje kosztowały 30 mln zł. Najwięcej – jak wynika z audytu – bo aż 4,6 mln zł, zainkasował brat Zbigniewa Ziobry – Witold Ziobro. Okazuje, że to dopiero wierzchołek góry lodowej.Audytorzy wyliczyli znacznie więcej nadużyć uprawień, których konsekwencją była szkoda spółek PZU i PZUZ. Wskazali tu między innymi na szereg działań związanych z prowadzeniem działań marketingowych, sponsoringowych i promocyjnych. W ich ramach miał być zawierane umowy sprzeczne z zasadą równości stron, które „wielokrotnie stanowiły i zabezpieczały interesy kontrahentów, będąc przy tym wysoce niekorzystne dla PZU S.A. i PZU Życie S.A.”.Ujawnione zostały również sytuacje tworzenia iluzorycznych stanowisk pracy. Według autorów audytu, „zatrudnieni” nie musieli świadczyć obowiązku wykonywania pracy, stawiać się w miejscu zatrudnienia, rozliczać się z wykonanych zadań, nie mieli określonego obowiązku osiągania jakichkolwiek wyników.„Tworzone stanowiska dotyczyły stanowisk prawnych w stopniach kierowniczych dla osób związanych ze środowiskiem politycznym Prawa i Sprawiedliwości, w tym dla osób wskazanych przez Ministra Aktywów Państwowych” – podkreślono w dokumencie. Od założenia resortu w 2019 roku kierował nim Jacek Sasin. Na koniec rządów PiS ministrem przez 16 dni była Marzena Małek.Likwidacja szkód fundacji Lux VeritatisWśród nadużyć wyliczono także przeprowadzenie likwidacji szkód fundacji Lux Veritatis, do którego – jak ustalono – doszło poprzez ich całkowite uznanie przy pominięciu obowiązujących procedur likwidacyjnych. Wskazano, że szkoda powstała w 2009 roku, zaś samo jej uznanie i rozliczenie roszczenia miało miejsce po wyborach parlamentarnych, które odbyły się 15 października 2023 roku.„Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że fundacja Lux Veritatis jest podmiotem powiązanym z osobą Tadeusza Rydzyka, który w sposób jawny wspiera środowisko polityczne Prawa i Sprawiedliwości” – zwrócono uwagę.Audytorzy przyjrzeli się także współpracy z domem mediowym Sigma Bis S.A. W ich ocenie była ona wysoce niekorzystna dla PZU i PZUZ i zabezpieczała jedynie interesy domu mediowego. Umowa miała być również mniej korzystna niż zawarta z poprzednim tego typu instytucją. Wskazali, że wypełnia to przepisy artykułu 296 Kodeksu karnego.Współpraca PZU i PZUZ z Sigma Bis S.A.Ustalono również, że PZU i PZUZ nie tylko zlecały usługi do Sigma Bis S.A., ale również dokonały dokapitalizowania tego domu mediowego. Wyciągnięto przy tym wniosek, że współpraca ta nie przyniosła dla PZU i PZUZ jakichkolwiek istotnych korzyści ekonomicznych, za to generowała wysokie koszty.Dziennikarze „19.30” zwrócili uwagę, że zaangażowanie kapitału PZU w projekty polityczne, między innymi tak zwaną repolonizację banków czy wsparcie środowisk skupionych wokół o. Rydzyka. Audytorzy prześwietlili w tym zakresie działalność spółki Salus Sp. z o.o., tzw. Uzdrowisko Termy Toruńskie. Miała ona odpowiadać za powstanie obiektu sanatoryjno-hotelowego, który byłby zlokalizowany w okolicach Torunia.Ustalono, że realizacja projektu wymagałaby inwestycji na poziomie około 300 mln zł. „Z uwagi na fakt, że projekt ten nie miał jakiegokolwiek uzasadnienia PZU i PZUZ wynajęło doradcę (Deloitte Digital), którego zadaniem było stworzenie jego uzasadnienia biznesowego. Pomimo nacisków między innymi prezesa zarządu PZUZ Andrzeja Jaworskiego i osób powiązanych z Tadeuszem Rydzykiem projekt nie został ostatecznie zrealizowany” – napisano w dokumencie. Mimo to PZU i PZUZ poniosły koszty doradcze Deloitte Digital w wysokości 120 tys. zł netto.Reporterzy TVP już wcześniej informowali, że oprócz wyprowadzania pieniędzy, polityczne nakazy miały doprowadzić do niegospodarności w PZU, jednym z narodowych czempionów, i powstania szkód „w ogromnych rozmiarach”. Straty w Grupie PZU mogły wynieść pół miliarda złotych. Jest już 20 zawiadomień do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa.