Rośnie napięcie na Bliskim Wschodzie. Wojna Hezbollahu z Izraelem weszła w nową fazę. Zabijając naszego dowódcę wojskowego Fuada Szukra, Izrael przekroczył czerwoną linię i musi spodziewać się wściekłości i zemsty – oświadczył przywódca Hezbollahu Hasan Nasrallah. Na pogrzebie Szukra zabitego we wtorek w izraelskim ataku na Bejrut Nasrallah powtórzył wcześniejsze zapewnienia, że Hezbollah nie odpowiada za sobotni atak na miasteczko Madżdal Szams na kontrolowanych przez Izrael Wzgórzach Golan, w którym zginęło 12 dzieci i nastolatków.Zobacz także: Rosyjski szpieg w ambasadzie. Werbował mołdawskich urzędnikówIzrael i USA winią za nalot Hezbollah, a według władz w Jerozolimie Szukr był osobiście odpowiedzialny zarówno za ten, jak i inne wymierzone w Izrael ataki, dlatego został zabity.– Przeprowadziliśmy dogłębne śledztwo, które wykazało, że to nie my przeprowadziliśmy ten atak – powiedział Nasrallah. Dodał też, że „według niektórych ekspertów te ofiary spowodowała rakieta przechwytująca Żelaznej Kopuły”, izraelskiego system obrony powietrznej.Wojna wchodzi w nową fazęPrzywódca Hezbollahu zaznaczył też, że o ile wcześniejsze, prowadzone regularnie od początku wojny w Strefie Gazy ostrzały terytorium Izraela były formą „wsparcia Palestyńczyków”, obecnie wojna wchodzi w nową fazę, która wykracza poza pomoc Hamasowi i oznacza „otwartą wojnę na wszystkich frontach”.Nasrallah zapowiedział, że grupa z całą pewnością zareaguje na zabicie jej najwyższego dowódcy i trwają przygotowania nad planem poważnej odpowiedzi.Zobacz także: Zamach z 11 września 2001 roku. Główny oskarżony gotów przyznać się do winyOgłosił, że nawet jeżeli Izrael przekroczył czerwoną linię, to jedynym rozwiązaniem konfliktu jest zawarcie zawieszenia broni w Strefie Gazy i to na tym powinny się koncentrować wysiłki stron, które chcą końca napięcia na Bliskim Wschodzie.Według nieoficjalnych informacji ze źródeł dyplomatycznych Hezbollah nie spodziewał się uderzenia na Bejrut, wierząc, że działania negocjacyjne USA i Francji powstrzymają Izrael przed takim atakiem.