80 lat temu wybuchło Powstanie Warszawskie. 1 sierpnia 1944 roku wybuchł największy zryw miejski w okupowanej przez Niemców Europie: Powstanie Warszawskie. – Powstańcy są wyjątkowi w czasach pokoju i wojny – mówił dyrektor muzeum Powstania Warszawskiego w rozmowie z TVP Info. 1 sierpnia 1944 roku Komenda Główna AK wyznacza początek zrywu – godzinę „W" na 17:00. Pierwsze starcia z Niemcami rozpoczęły się już po godzinie 13:30 w rejonie ul. Krasińskiego na Żoliborzu. Dwie godziny później – na Woli. Po 80 latach wspomnienia o walczących nadal są silne.– Trochę się tego wstydzę, ale zawsze spotkanie z Powstańcami jest wzruszające. Pracownicy i wolontariusze też się wzruszają. Nie sposób nie przeżywać emocjonalnie tych spotkań – mówił Ołdakowski, dyrektor muzeum Powstania Warszawskiego.Do Powstania ruszyli bez broniJak podkreśla, powstańcy byli niedoścignionym wzorem patriotów, którzy oddawali życie za dobro ojczyzny. – Mieli odwagę odrzucić totalitarny system. Spróbowali żyć na własnych warunkach. Chcieli być wolni. Najważniejsza była odwaga młodych ludzi. Tamten świat był czarno-biały. Było totalitarne zło i grupa młodych ludzi odstających uzbrojeniem i liczebnością. W swoim gronie mieli miłość i przyjaźń. Mieli nadzieję, że pokonają totalitarne zło – kontynuował.Historycy szacują, że do walki stanęło 50 tys. żołnierzy Okręgu Warszawskiego AK i innych organizacji. Tylko co dziesiąty był uzbrojony. – Powstańcy są wyjątkowi w czasach pokoju i wojny. Pokazują, że ciągle trzeba kształtować charakter. Pokazują, że najgorsza jest bierność. Uważają, że człowiek nie może być obojętny. Świetny model patriotyzmu. Nie trzeba lepszego – dodał. Czy Powstanie było słuszne? Ołdakowski: Trudno ich oceniaćNadal nie brakuje osób, które zastanawiają się, czy rozpoczęcie Powstania było słuszne. – Nie ma dwóch takich samych zdań na temat tego, czym było Powstanie. Po czasie trudno ich oceniać. Warto ich jednak słuchać. W Warszawie na ulicznych egzekucjach rozstrzelano kilkanaście tysięcy osób. Powstańcy wtedy zareagowali – podsumował.Muzeum w Warszawie nadal cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Przez lata liczba odwiedzających to miejsce się zwiększała. – W ciągu dwudziestu lat, mimo pandemii koronawirusa, odwiedziło nas 10,1 miliona ludzi – zakończył Ołdakowski. Czytaj też: Obchody Powstania Warszawskiego. Hołd od lotników nad stolicą