Ulewne opady deszczu i grad. Synoptycy zapowiadają powrót gwałtownych burz. Będą im towarzyszyć ulewne opady deszczu i grad. Alerty dotyczące upałów ogłaszane są w coraz większej liczbie regionów. Polska jest w obszarze lekko obniżonego ciśnienia. Nadal napływa ciepłe powietrze polarne morskie, na południu wilgotniejsze. Ciśnienie w Warszawie w południe wyniesie 997 hPa. I przewiduje się jego wzrost. W czwartek na południu i południowym zachodzie kraju pojawią się opady deszczu i burze, także z gradem. Prognozowana suma opadów podczas burz do 15 mm, w Sudetach lokalnie do 25 mm. Temperatura maksymalna od 23 st.C do 27 st.C. Cieplej w centrum, od 29 st.C do 31 st.C; chłodniej nad morzem: około 20 st.C. Alerty przed upałem ogłoszono w pasie od południowo zachodnich rejonów kraju przez centrum po lubelszczyznę. W nocy zachmurzenie na ogół małe i umiarkowane, tylko na południu okresami duże i tam miejscami opady deszczu w Sudetach możliwe także burze. Nad ranem na południu kraju, możliwe mgły ograniczające widzialność do 400 m. Temperatura minimalna od 10 st.C, 12 st.C na północy i Podhalu, około 14 st.C w centrum do 16 st.C, 17 st. C na południu. Czytaj także: Ponad 40 stopni w Polsce? Temperatura idzie na rekord, ale ekspert przestrzegaCzwartek w Warszawie bezchmurny. Temperatura maksymalna 28 st.C. W nocy spadnie do 14 st.C. W piątek w stolicy spodziewane jest zachmurzenie umiarkowane a temperatura maksymalna 26 st.C.