Została odnaleziona na przystanku pod Jankami. Policja szuka czterech obcokrajowców podejrzanych o gwałt na młodej Polce. Dziewczyna nie pamięta, jak wyszła z warszawskiego klubu. Została odnaleziona około godziny 5 rano na przystanku pod Jankami – ustalił portal tvp.info. Kobieta razem z koleżankami bawiła się w nocy z 27 na 28 lipca w jednym z warszawskich klubów. Tam poznała mężczyznę, którego później opisała, jako obywatela Hiszpanii. Kiedy chciała wracać do domu zaproponował jej odwiezienie. Zgodziła się, ale nie pamięta już, jak wychodziła z klubu. Ocknęła się w samochodzie, w którym było czterech mężczyzn. Z jej zeznań wynika, że wszyscy byli obcokrajowcami. Według śledczych pochodzą z Europy Zachodniej. Tabletka gwałtu Kiedy jeden z nich wysiadł z auta udało jej się uciec. Roztrzęsioną kobietę około godziny 5 rano na przystanku pod Jankami znalazł kierowca autobusu. Kiedy opisała mu, co się wydarzyło – wezwał policję, która przewiozła kobietę do szpitala. Wszczęto prokuratorskie dochodzenie. – Jest podejrzenie zbrodni – zgwałcenia zbiorowego – wyjaśnia nam prokurator Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Czytaj także: Indie. Podejrzany o gwałt na Polce zatrzymanyKobieta będzie przesłuchana przed sądem w obecności biegłego. Pobrano krew do badań, aby sprawdzić, czy podano jej jakieś substancje psychoaktywne. Zdaniem śledczych jest duże prawdopodobieństwo, że była to „tabletka gwałtu”. Zabezpieczono monitoring.