Beata Szydło krytykuje zmiany. Prawo i Sprawiedliwość zaostrza kurs i chce przyciągnąć do siebie młodych wyborców w Małopolsce – donosi Onet. W tym celu zmienia nie tylko swoją strategię, ale także swoich pełnomocników. To budzi jednak coraz więcej kontrowersji wśród członków partii. Najbardziej niezadowolona ze zmian ma być była premier, a obecna europosłanka Beata Szydło. Wymianę pełnomocników partii w Małopolsce skomentowała słowami „Chyba ktoś stracił kontakt z rzeczywistością”.Najwięcej kontrowersji wzbudziły decyzje podjęte w Krakowie. Tam Barbara Nowak zastąpiła dotychczasowego pełnomocnika Michała Drewnickiego, który miał zacząć cieszyć się sympatią byłej premier. Z krytyką Szydło spotkało się także wybranie Łukasza Kmity na nowego szefa małopolskich struktur PiS. Decyzja – podjęta już przez samego Jarosława Kaczyńskiego – odebrała stery w jej mateczniku Andrzejowi Adamczykowi, a zatem jednemu z jej najbardziej zaufanych współpracowników. – Premier Szydło nie może do końca pogodzić się z tą zmianą pokoleniową. Nie jest entuzjastycznie nastawiona do Kmity, a do tego nie ma ostatnio zbyt dobrych notowań u prezesa Kaczyńskiego. Może ją to frustruje – donosi rozmówca Onetu, jeden z małopolskich polityków PiS.Zobacz także: Ważą się losy finansów PiS. Ozdoba: Nie boję się o pieniądze [WIDEO]PiS zaostrza kursZmiany dotknęły także kilka innych powiatów, ale największe poruszenie miał wywołać wspomniany awans Nowak. Jak donosi Onet, w partii sugeruje się, że radna bardzo zyskała swoją lojalnością podczas niedawnego buntu w sejmiku małopolskim, zwłaszcza w oczach Kmity, za którego kandydaturą twardo stała.Nie wykluczone jednak, że swoimi zmianami Kmita próbuje po prostu zaostrzyć kurs partii i przyciągnąć do niej młodszych wyborców – twierdzi portal.