Błąd ma być naprawiony. Sprawa wydaje się absurdalna, a kłopot pojawił się ponieważ... wszyscy rzetelnie wykonywali swe obowiązki, nie zważając na zdrowy rozsądek. W feralnym miejscu skrzynka elektryczna stała jeszcze przed zbudowaniem ścieżki rowerowej.Zobacz także: Bogumiła Wander nie żyje. Legenda TVP miała 80 lat [WIDEO]Drogowcy, którzy przygotowywali ją dla rowerzystów, wykonali pracę zgodnie z planem. Zakładał on poprowadzenie ścieżki dokładnie tam, gdzie stoi skrzynka. Nikt w porę nie zareagował, że takie rozwiązanie jest przede wszystkim bardzo niebezpieczne dla użytkowników jednośladów.Wszystko będzie zgodnie z projektemWójt Dobrcza uspokaja, że to to nadal plac budowy, a do czasu oddania inwestycji, skrzynka... będzie musiała być przeniesiona w inne miejsce.– Inwestycja jest duża, i czasami tak bywa, że pewne rzeczy się nie zazębiają i nie przychodzą jedna po drugiej. Tu taka sytuacja miała miejsce. Proszę być spokojnym, wszystko będzie zgodnie z projektem, z pozwoleniem na budowę, skrzynki będą stały we właściwych miejscach – zapewnia serwis bydgoszcz.tvp.pl Rafał Modlisz, wójt gminy Dobrcz.Zobacz także: Ambasador Magierowski opuszcza Waszyngton. Na koniec tajemniczy wpisSprawa spotkała się z dużym oddźwiękiem w social mediach. Pojawiło się wiele ostrych komentarzy dotyczących zagrożenia, szczególnie w odniesieniu do dzieci.