Dyskusja w programie „Kontrapunkt”. Polska to planeta małpek – stwierdzili goście Mariusza Piekarskiego w programie „Kontrapunkt”. Ostatecznie – ich zdaniem – po „małpki” sięgają ci, którzy nie chcą przyznać, że mają problem z nadużywaniem alkoholu. Krzysztof Brzózka, były dyrektor Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych mówił, że w Polsce w większości zdajemy sobie sprawę z tego, jakim problemem jest uzależnienie od alkoholu. Dziennikarz ekonomiczny Maciej Samcik podkreślił z kolei, że alkohol w Polsce jest relatywnie tani. – Generalnie żyjemy w jednym z najbogatszych miejsc na świecie (…) Ceny alkoholu spadły w porównaniu do tego, co mamy w kieszeniach, więc alkohol jest coraz tańszy – powiedział. „Kultura picia” Krzysztof Brzózka mówił, że kupujemy i pijemy, bo jest taniej, a w naszej części Europy pije się dużo i mocno. – U nas jest ekspozycja alkoholu co krok, są reklamy alkoholu, jest kultura picia. Drugi element to łatwa dostępność alkoholu. Jeden punkt sprzedaży alkoholu przypada na 300 osób, czyli duży blok ma swój sklep z alkoholem – podkreślił.Podwyżka akcyzy– Czy podwyżka akcyzy coś zmieni? – pytał Mariusz Piekarski. Redaktor Samcik wyraził obawę, że choć są grupy wrażliwe na ceny różnych produktów, to nie jest to najważniejszy aspekt, który spowoduje, że ludzie zacną sobie odmawiać.Zgodził się z nim Krzysztof Brzózka, mówiąc, że podwyżka akcyzy w istocie nie ma żadnego wpływu na spożycie alkoholu.CZYTAJ TAKŻE: Nocny zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw. „Słuszny kierunek”Popyt na „małpki” Brzózka wskazał, że „małpki” mają pewne walory dla kupujących: są małe, mieszczą się do kieszeni czy torebki.– Osoba kupująca małpki uważa siebie za kogoś, kto może powiedzieć: „ja nie chlam pół litra ja pije małpeczkę – rano w południe i wieczorem”... i w sumie te pół litra wyjdzie – wskazał.ZOBACZ TAKŻE: Polacy podzieleni w sprawie zakazu sprzedaży „małpek”Psycholog społeczny dr Leszek Mellibruda wskazał, że „małpki” kupują prawie wszyscy.– Ci, którzy nie kupują połówki jak mają mniej pieniędzy – kupią małpkę; ci którzy się spieszą – kupią małpkę; ci którzy uważają, że małpka to nie jest picie kupią małpkę. Popyt na to jest olbrzymi – podkreślił. Jak jednak dodał, „kupują wszyscy ci którzy są uzależnieni i się oszukują, że nie są uzależnieni”. O tym jakim zagrożeniem są małpki mówił także Krzysztof Brzózka, wskazując, że „osoby, które zaczynały od małpek, później poszły na całość”. – To widać w szpitalach, w przypadku marskości wątroby, w zgonach – podkreślił.