Modele meteorologiczne pokazują nadciągającą falę upałów. Modele numeryczne wskazują, że na początku sierpnia temperatura w Polsce może sięgnąć 40 stopni Celsjusza w cieniu. W rozmowie z portalem tvp.info dr Radosław Droździoł, ekspert od modelowania meteorologicznego w IMGW, przyznaje, że może zostać pobity tegoroczny rekord ciepła, bo rzeczywiście zbliża się fala upałów. Studzi jednak oczekiwania, że słupki rtęci poszybują do 40 stopni. Przez media społecznościowe i portale internetowe przewinęły się sensacyjne informacje o nadciągających upałach. Doniesienia bazują na dostępnych w sieci modelach numerycznych, o które synoptycy przygotowują później swoje prognozy. Jak czytamy, w okolicy 6-8 sierpnia na termometrach ma pokazać się nawet 40 stopni Celsjusza. Na wakacje w Polsce? To najlepszy termin – Pierwsze dni sierpnia to pogoda typowo letnia. Właściwie już od pierwszego sierpnia, w czwartek, na południu i południowym wschodzie można się spodziewać upalnych temperatur – czyli na termometrach 30 stopni Celsjusza lub więcej – mówi portalowi tvp.info dr Radosław Droździoł z Centrum Modelowania Meteorologicznego Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Kolejne dni sierpnia nadal gorące, to znaczy: maksymalna temperatura powietrza przekraczająca 25 stopni, choć nad morzem może być trochę chłodniej. Pojawiają się także przelotne opady deszczu oraz mogą pojawić się burze. Zobacz także: Gdzie jest burza? Radar pogodowy Polski [MAPA]Pogodowa mapa Polski – prognoza na 10 dni Źródło: IMGWNasz rozmówca podkreśla, że powyżej siedmiu dni sprawdzalność prognoz drastycznie spada – nawet poniżej 50 procent. 40 stopni w cieniu? Ekspert: Model GFS lubi być taki medialny Dr Droździoł przyznaje, że średnioterminowe modele numeryczne od dłuższego czasu pokazują nadejście do Polski bardzo wysokich temperatur. Należy jednak być ostrożnym – dodaje – jeśli chodzi o wyliczenia niektórych modeli. Czytaj więcej: Śmiertelne uderzenia pioruna przed cerkwią rosyjskiej armii [WIDEO]Może paść tegoroczny rekord temperaturyZdaniem eksperta IMGW pewne jest za to, że będzie cieplej. Może się nawet okazać – dodaje nasz rozmówca – że będzie to właściwie najcieplejszy okres tego lata. Do tej pory na stacjach synoptycznych najcieplej było 10 lipca we Wrocławiu, gdzie zarejestrowano temperaturę 36,5 stopnia Celsjusza. I ten tegoroczny rekord może zostać pobity.Zobacz także: Naukowcy podsumowali 2023 rok. Nigdy dotąd nie odnotowano czegoś takiego– Może przejdziemy granicę tych 36,5 stopnia, ale to jest jeszcze „w oddali” – zaznacza synoptyk. Najbardziej prawdopodobne jest więc, że największe upały wystąpią w okresie od 5 do 8-9 lipca. Meteorolog: Nadejdzą ochłodzenie i gwałtowne burze– Po tym okresie może nadejść ochłodzenie, a to przeważnie wiąże się z gwałtownymi burzami. W drugiej i trzeciej dekadzie sierpnia, według prognoz długoterminowych, nadal ma być ciepło z temperaturą powietrza w normie lub powyżej. Ale należy zdawać sobie sprawę z tego, że im bliżej września, tym ta średnia temperatura powietrza będzie jednak stopniowo spadać – podsumowuje dr Droździoł.Czytaj więcej: Pogoda mocno się zmieni. Znamy prognozy na przełom lipca i sierpnia