Nowe przepisy Komisji Europejskiej. Przyjęcie zmienionych przez Komisję Europejską przepisów dotyczących znakowania jaj w miejscu ich produkcji, a nie w miejscu pakowania – jak to jest obecnie, spowoduje braki jajek ma półkach oraz znaczącą podwyżkę cen – ocenia Polska Izba Handlu (PIH). Większość krajowych producentów stempluje jaja w miejscu pakowania, czyli w sortowniach. Ewentualne zmiany w dotychczasowych regulacjach będą więc wiązać się ze znacznymi utrudnieniami działania wewnętrznego rynku. Z perspektywy handlu będzie skutkować to brakiem na półkach jajek oraz produktów zawierających jaja w składzie, a także znaczącą podwyżką ich cen przewiduje PIH.Zobacz także: Nad Polskę nadciąga fala upałów. Sierpień jeszcze gorętszyWedług przedstawicieli Polskiej Izby Handlu przepisy unijnego rozporządzenia, wprowadzające wymóg znakowania jaj w miejscu produkcji, otwierają jednocześnie możliwość dla państw członkowskich, by na podstawie jasno określonych kryteriów mogły one dopuścić do wyjątku od tej zasady, pozwalając na znakowanie jaj w pierwszym zakładzie pakowania, do którego jaja są dostarczane. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie przewiduje ustanowienia przepisów umożliwiających te działania.Jaj zabraknie na sklepowych półkach?– Ewentualne zmiany w dotychczasowych regulacjach, które wiążą się ze znakowaniem jaj, będą skutkować brakiem szerokiego asortymentu produktów na sklepowych półkach. Zmiany znacząco wpłyną też na podwyższenie cen jaj i produktów zawierających jaja w składzie, co w dłuższej perspektywie stanie się czynnikiem proinflacyjnym – mówi, cytowany w komunikacie PIH, prezes tej organizacji Maciej Ptaszyński.Zobacz także: Skandal w Szczecinie. Kontrolerzy pobili pasażera [WIDEO]Zgodnie z danymi Komisji Europejskiej, Polska jest szóstym największym producentem jaj w Unii Europejskiej. Wyprzedzają nas Francja, Niemcy, Hiszpania, Włochy oraz Holandia.