Spektakularna porażka. Grupa Wagnera – co zdarza się rzadko – wydała komunikat. Dotyczy spektakularnej porażki w Mali. W walkach z tamtejszymi rebeliantami zginęło kilkudziesięciu rosyjskich najemników. Oficjalnie: wśród zabitych dowódca wagnerowców Siergiej „Pond” Szewczenko. Już w niedzielę informowaliśmy, że malijscy rebelianci z grupy etnicznej Tuaregów zabili i zranili dziesiątki żołnierzy armii Mali, a także rosyjskich najemników z Grupy Wagnera podczas walk w pobliżu granicy z Algierią. Agencja Reutera powoływała się przy tym na komunikaty Ruchu rebeliantów Stałe Strategiczne Ramy Pokoju, Bezpieczeństwa i Rozwoju (CSP-PSD). Ilu wagnerowców zginęło? Doniesienia rebeliantów o zabiciu wagnerowców potwierdziło wielu rosyjskich tzw. blogerów wojskowych. Choć w kwestii samej liczby poległych pojawiały się duże rozbieżności: od 20 do 80 zabitych. W poniedziałek Grupa Wagnera wydała komunikat. Potwierdzono, że najemnicy ponieśli straty w ciężkich walkach z tuareskimi rebeliantami. Zobacz także: Śmiertelne uderzenia pioruna przed cerkwią rosyjskiej armii [WIDEO] „Pierwszego dnia »grupa Ponda« zniszczyła większość islamistów, a reszta uciekła. (...) Jednak burza piaskowa, która nadeszła, pozwoliła im się przegrupować i zwiększyć liczebność do 1000 osób” – poinformowali wagnerowcy w serwisie Telegram. Nie żyje „Pond”, dowódca Grupy Wagnera w Mali Grupa Wagnera potwierdziła przy tym, że zginął dowódca oddziału Siergiej „Pond” Szewczenko. Kreml konsekwentnie próbuje umacniać wpływy w zachodniej części Afryki, wypełniając strategiczną próżnię, która wytworzyła się po wojskowych zamachach stanu w Mali (2020), Burkina Faso (2022) i Nigrze (2023). Rządzące w tych krajach junty odwróciły się od państw Zachodu i nawiązały bliskie relacje z Rosją.Zobacz także: „Zostań ojcem za 3500 dolarów”. Tak Ukraińcy mogli oszukiwać państwo