W tle konflikt z Chinami i Koreą Północną. Ministrowie obrony Japonii, Stanów Zjednoczonych i Korei Południowej podpisali memorandum instytucjonalizujące współpracę w dziedzinie bezpieczeństwa w obliczu zagrożeń stwarzanych przez północnokoreański program rakietowy. To pierwsze trójstronne spotkanie tych państw. Jest reakcją na rosnące zagrożenie ze stron Chin i Korei Północnej. Ustalenia zawarte w „założeniach dotyczących trójstronnej współpracy w zakresie bezpieczeństwa” (TSCF) obejmują między innymi coroczne konsultacje polityczne na wysokim szczeblu, ścisłą wymianę informacji w czasie rzeczywistym na temat prób rakietowych Korei Północnej oraz organizację trójstronnych manewrów.TSCF ma „przyczynić się do pokoju i stabilności na Półwyspie Koreańskim, w regionie Indo-Pacyfiku i poza nim” – napisano we wspólnym oświadczeniu, wydanym w Tokio przez ministra obrony Japonii Minoru Kiharę, sekretarza obrony USA Lloyda Austina i ministra obrony narodowej Korei Południowej Szin Won-sika.Zobacz też: Korea Północna znów testuje pociski. Co szykuje reżim?Szefowie resortów obrony wyrazili również „poważne zaniepokojenie rosnącym poziomem współpracy wojskowej i gospodarczej” Pjongjangu z Moskwą, która nabrała tempa po podpisaniu w połowie czerwca przez Władimira Putina i Kim Dzong Una traktatu o „wszechstronnym partnerstwie strategicznym”, zawierającego klauzulę o wzajemnej obronie.Doktryna odstraszaniaMinistrowie spraw zagranicznych i obrony obu krajów obiecali również zbadać sposoby wzmocnienia tak zwanego rozszerzonego odstraszania, które obejmuje amerykańską ochronę nuklearną zapewnianą Japonii.Na początku spotkania w sprawie bezpieczeństwa japońska minister spraw zagranicznych Yoko Kamikawa powiedziała, że oba kraje „muszą konsekwentnie wzmacniać sojusz i zwiększać (możliwości red.) odstraszania”, aby bronić istniejącego porządku międzynarodowego. Sekretarz obrony USA Lloyd Austin powiedział, że modernizacja struktur dowodzenia i kontroli jest „jednym z najważniejszych wydarzeń w historii naszego sojuszu” – relacjonuje japońska agencja prasowa Kyodoo News.Według japońskiego medium odzwierciedla to także „pogłębiające się obawy sojuszu dotyczące Chin”. Ministrowie stwierdzili w oświadczeniu, że Pekin „stara się przekształcić porządek międzynarodowy dla własnych korzyści kosztem innych” i nazwali jego przymusowe zachowanie „poważnym zmartwieniem”.Odtworzenie amerykańskich sił w JaponiiW kontekście zmieniającego się środowiska bezpieczeństwa, w oświadczeniu stwierdzono, że Stany Zjednoczone „zamierzają odtworzyć Amerykańskie Siły Zbrojne w Japonii jako wspólne dowództwo sił zbrojnych”, aby „ułatwić głębszą interoperacyjność i współpracę w zakresie wspólnych dwustronnych operacji (z Japonią) w czasie pokoju i podczas sytuacji kryzysowych”.„Oczekuje się, że odtworzone USFJ będzie ważnym odpowiednikiem wspólnego dowództwa operacji Japońskich Sił Samoobrony, które zostanie uruchomione do marca 2025 roku w celu ujednolicenia dowodzenia służbami naziemnymi, morskimi i powietrznymi” – wskazuje Kyodoo News.Austin powiedział na wspólnej konferencji prasowej z trzema innymi ministrami, że Amerykańskie Siły Zbrojne w Japonii, z siedzibą w bazie lotniczej Yokota na przedmieściach Tokio, zostaną zmodernizowane „z rozszerzonymi misjami i obowiązkami operacyjnymi”.Zgodnie z zapowiedzią kolejne trójstronne spotkanie ministrów odbędzie się w przyszłym roku w Korei Południowej.Zobacz także: Światowy konflikt kwestią czasu? „Jesteśmy w zerowym stadium wojny”