Będzie pozew. Niemiecka przewoźnik Lufthansa pozwie aktywistów z Ostatniego Pokolenia. To skutek ostatniego protestu tej grupy na lotnisku we Frankfurcie nad Menem. W wyniku działań aktywistów odwołane zostały 230 z 1400 planowanych lotów – podaje portal Wnp.pl. Niemiecki przewoźnik zapowiada kroki prawne. Aktywiści z Ostatniego Pokolenia wdarli się na płytę lotniska. Według szacunków niemieckiej linii lotniczej spowodowali wielotysięczne straty. Odwołanych zostało około 230 z planowanych 1400 lotów, według operatora lotniska Fraport. Ucierpiało ponad 150 krótko i średniodystansowych lotów Lufthansy, a 16 samolotów długodystansowych nie mogło wylądować we Frankfurcie i musiało zostać przekierowanych na inne lotniska – podaje portal „Aussiedler Bote”.Na miejscu interweniowała policja. Zanim udało jej się usunąć aktywistów minęły trzy godziny.Zatrzymanych zostało „czterech mężczyzn w wieku 20, 21, 25 i 40 lat, dwie kobiety w wieku 22 i 44 lat oraz dwie osoby niebinarne w wieku 23 i 25 lat. Pochodzą z Berlina, Badenii-Wirtembergii, Saksonii i Saksonii-Anhalt. Według policji jedna z osób nie ma stałego adresu” – podaje serwis Wnp.plKrytyka ze strony niemieckich władzAkcja Ostatniego Pokolenia została mocno skrytykowana przez część niemieckich polityków, w tym minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser, której ministerstwo chce karać nieautoryzowany dostęp do lotniska karą do dwóch lat więzienia. Skrytykowała blokady jako „niebezpieczne, głupie i przestępcze”. Uderzyła także w operatorów lotnisk za brak odpowiedniego zabezpieczenia swoich terenów.Zobacz też: Akcja Ostatniego Pokolenia. Lotnisko we Frankfurcie sparaliżowane [WIDEO]