Turysta z Norwegii zapłacił gigantyczny rachunek w Gdańsku. 19-letni taksówkarz z Gdańska wycenił nocny kurs na ponad 20 tys. złotych. Gdy turysta z Norwegii zorientował się rano, ile zapłacił, zgłosił sprawę na policję. Taksówkarzowi grozi nawet pozbawienie wolności. Przebywający w Gdańsku turysta z Norwegii po nocnej imprezie zamówił taksówkę, by bezpiecznie dotrzeć do swojego miejsca noclegowego. Taksówkarz zawiózł turystę pod wskazany adres i poprosił o uregulowanie rachunku za przejazd w kwocie ponad 20 tys. złotychTaksówkarzowi grozi do 8 lat więzieniaDopiero rano Norweg zorientował się, że z jego konta zniknęło prawie 60 tys. koron i zgłosił sprawę na policję.CZYTAJ TAKŻE: Policjant pojechał nad morze, zgłodniał i zażądał darmowego kebabaPolicja szybko ustaliła tożsamość taksówkarza. 19-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu kara od 6 miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności.