Majątek jego ojca to ok. 750 mln dolarów. Syn rosyjskiego miliardera Musy Bażajewa zaatakował funkcjonariusza policji w centrum Moskwy – donosi proklemlowski portal gazeta.ru, pisząc o „mordobiciu w biały dzień”. Oligarcha jednak nie wierzy w winę syna. Jak przekazał w komunikacie lokalny komitet śledczy, Timur Bażajew – syn miliardera Musy Bażajewa – próbował przeskoczyć przez płot przy moskiewskim stadionie Łużniki. Funkcjonariusz policji nie przepuścił Bażajewa, prosząc, by udał się do normalnego wejścia.Wówczas Bażajew miał uderzyć policjanta w twarz i wszczął bójkę, po czym został zatrzymany i przewieziony na komisariat.Oligarcha nie wierzy w winę synaJego ojciec Musa Bażajew pochodzi z Czeczenii i jest prezesem koncernu Alliance Group oraz Russian Platinum Group of Companies. Miliarder, którego majątek wyceniany jest na około 750 mln dolarów, nie wierzy, by jego syn dopuścił się zarzucanych mu czynów. Zobacz także: Pobiedobiesie – czyli opętanie zwycięstwem i militarna obsesja. Tak świętuje RosjaJak zadeklarował w rozmowie z portalem izwiestia.ru, jeśli okaże się, że jego syn Timur jest winny, nie będzie podejmował żadnych kroków mających uchronić go przed poniesieniem konsekwencji. Do sieci trafiło nagranie, na którym widać incydent: Bażajew w 2020 roku znalazł się na 139. miejscu listy najbogatszych ludzi w Rosji Forbesa.