Zgon z przyczyn naturalnych. Trener reprezentacji Samoa w boksie Lionel Elika Fatupaito zmarł w piątek w wiosce olimpijskiej w Seine-Saint-Denis w wieku 60 lat po zatrzymaniu akcji serca – poinformowała prokuratura w Bobigny. Prokuratura dodała, że zgon nastąpił „z przyczyn naturalnych” i że nie ma żadnych przeszkód medyczno-prawnych dla pochówku.Międzynarodowa Federacja Bokserska IBA w wydanym komunikacie złożyła „najszczersze kondolencje rodzinie, przyjaciołom i współpracownikom” szkoleniowca.Samoa zgłosiło tylko jednego boksera na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. Ato Plodzicki-Faoagali, bo o nim mowa, będzie walczył w kategorii ciężkiej mężczyzn. 25-latek jest najwyżej rozstawionym zawodnikiem w kategorii wagowej 92 kg, która rozpoczyna się w najbliższą niedzielę. W 1/8 finału zmierzy się z Belgiem Victorem Schelstraete.Polskie korzenieCo ciekawe, reprezentant tego egzotycznego kraju ma... polskie korzenie. Matka boksera jest Polką, która wyemigrowała przed laty do Australii, gdzie poznała Samoańczyka. Sam Plodzicki-Faoagali nie mówi wprawdzie po polsku, jednak czuje się związany z krajem. – Myślałem, żeby walczyć dla Polski. Mój dziadek miał na ten temat długą dyskusję z moim ojcem. Uważał, że powinienem trenować w Polsce i dostać polski paszport – mówił w wywiadzie dla TVP Sport.