W europejskiej części Rosji. Lotnisko w Riazaniu w europejskiej części Rosji oraz miejscowa rafineria stały się celami ukraińskich dronów. Według rosyjskich władz nikt nie zginął ani nie został ranny. „Mieszkańcy Riazania informowali w sieciach społecznościowych, że około godz. 6 czasu miejscowego (godz. 5 w Polsce) w okolicy bazy lotniczej Diagilewo doszło do eksplozji” – przekazał kanał na Telegramie Shot.Rosyjski MON odpowiadaResort obrony w Moskwie oznajmił, że w przestrzeni powietrznej nad obwodem riazańskim zestrzelono siedem bezzałogowców i oskarżył o próbę ataku władze w Kijowie. Według rosyjskich władz nikt nie zginął ani nie został ranny.Ukraińskie wojska i służby specjalnie regularnie przeprowadzają na terytorium Rosji zaawansowane operacje z użyciem dronów. Atakowane są cele militarne, przemysłowe i technologiczne, w tym w regionach znacznie oddalonych od granic Ukrainy, takich jak Tatarstan czy obwód leningradzki.CZYTAJ TAKŻE: Trafiony - zatopiony. Bez tego statku Rosja ma problemW ostatnich miesiącach szczególnie często dokonywano uderzeń na rosyjskie rafinerie. Agencja Reutera szacowała, że możliwości przetwórcze tych zakładów w Rosji, wyłączonych z użytkowania w pierwszym kwartale 2024 roku w wyniku nalotów dronów, wynosiły około 4,6 mln ton ropy naftowej (średnio 370,5 tys. baryłek dziennie), co było równoważne około 7 proc. możliwości przetwórczych wszystkich rafinerii w kraju.