Skończyło się awanturą. 23-letni policjant z Warszawy postanowił spędzić urlop w Mielnie. W nocy zachciało mu się jeść, a głód postanowił zaspokoić kebabem. I wtedy się zaczęło. Będący na wakacjach funkcjonariusz ani myślał zapłacić za kebaba, więc pracownicy restauracji wezwali policję.Mielno: Głodny policjant nie chciał zapłacić na kebabaGdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, 23-latek wyciągnął legitymację służbową. Umundurowani policjanci nie okazali zrozumienia dla żądania kolegi po fachu. Wtedy ten wpadł w szał, zaczął używać wulgaryzmów i wygrażać policjantom, którzy wystawili mu wezwanie na komisariat.Sprawa będzie miała ciąg dalszy, bo o nocnych harcach swojego podwładnego dowiedzieli się warszawscy przełożeni.Jak informuje RMF FM, 23-latkowi grożą konsekwencje dyscyplinarnePrzeczytaj także: Nagrywali nagie dzieci. Polak i Rosjanin złapani w znanym ośrodku turystycznym