Uratowali go przechodnie. Na Placu Czerwonym w Moskwie doszło w piątek do próby samospalenia. Ogień szybko ugasili przechodnie. Według rosyjskich mediów mężczyzna oblał się łatwopalną substancją w akcie desperacji w związku z grożącym jego firmie bankructwem. Władimir A. podszedł do mauzoleum Lenina, oblał się łatwopalną substancją i podpalił – podał kanał w Telegramie Baza zbliżony do struktur siłowych Rosji. Świadkowie szybko ugasili ogień, a mężczyzna doznał lekkich oparzeń.Według Bazy mężczyzna jest dyrektorem przedsiębiorstwa Wołna, produkującego urządzenia, wykorzystywane w systemach łączności prawie wszystkich rodzajów sprzętu wojskowego. Z jego usług miało korzystać ministerstwo obrony.Przedsiębiorca próbował dokonać samospalenia w związku z grożącemu firmie bankructwu. 74-latek niedawno zwrócił się do komitetu śledczego, utrzymując, że wobec jego firmy celowo prowadzone są działania mające doprowadzić do jej upadłości. Przeczytaj także: Gigantyczne straty Rosjan na froncie. Władze Moskwy oferują ochotnikom premię