Gang przez rok ukradł auta za ponad 12,5 mln zł. Gang przez rok ukradł ok. 100 aut za ponad 12,5 mln zł. Aby ich nie rozpoznano i nie nagrały ich kamery drogowe uciekali w maskach. – Wyspecjalizowali się w samochodach japońskich – mówi portalowi tvp.info mł. asp. Patryk Domarecki z otwockiej policji. Sześć osób zostało oskarżonych m.in. o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, pranie brudnych pieniędzy, kradzieże z włamaniem i paserstwo. Śledczy ustalili, że gang działający w latach 2022-2023 r. dokonał blisko 100 kradzieży z włamaniem do pojazdów na terenie Warszawy oraz powiatów ościennych. – Wyspecjalizowali się w samochodach japońskich – mówi portalowi tvp.info mł.asp. Patryk Domarecki z otwockiej policji i dodaje, że straty oszacowano na ponad 12,5 mln zł. Początek końca działalności gangu to kwiecień zeszłego roku. Wtedy to wpadło aż czterech złodziei. Zostali złapani na gorącym uczynku, kiedy rozbierali kradzione auta na części. Udana akcja była możliwa dzięki współpracy otwockich kryminalnych ze stołecznymi funkcjonariuszami Wydziału do walki z Przestępczością Samochodową. Zatrzymani trafili do aresztu. Wkrótce potem wpadł następny członek szajki, 28-letni mieszkaniec powiatu wołomińskiego. Uciekali w maskach Śledztwo wykazało, że grupa działała według utartego scenariusza. Najpierw typowali samochód. Po krótkiej obserwacji z pomocą wyspecjalizowanych narzędzi kradli auto, zagłuszali sygnał GPS i w maskach uciekali z miejsca zdarzenia pilotowani przez kompanów, którzy informowali ich o sytuacji na trasie. – Przez całą drogę jechali w maskach, aby nie dać się nagrać kamerom drogowym – mówi nam policjant. Wszyscy mężczyźni ze swojej przestępczej działalności uczynili stałe źródło dochodu.