Jarosław Kaczyński i Jacek Sasin komentują wnioski komisji śledczej. Niszczenie demokracji i praworządności – w ten sposób prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński odpowiedział dziennikarzom na pytania o wnioski komisji śledczej ds. wyborów kopertowych. Zawiadomienia do prokuratury obejmą także Jacka Sasina, byłego wicepremiera. Ten stwierdził z kolei, że „żyjemy dzisiaj w państwie bezprawia”. Komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych zagłosowała w czwartek za sporządzeniem 12. zawiadomień do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez osoby odpowiedzialne za przygotowanie wyborów korespondencyjnych w 2020 r. O kogo chodzi? Czytaj więcej: Kaczyński, Morawiecki, Sasin i inni. Lawina zawiadomień do prokuraturyKaczyński komentuje wnioski komisji śledczejPrezes PiS skomentował sprawę krótko, nie odnosząc się do meritum oskarżeń. – Odnoszę się (do zawiadomień – red.) jako do elementu niszczenia w Polsce demokracji i praworządności, chociaż praworządność została już całkowicie zniszczona. I tyle – skwitował Jarosław Kaczyński. Sasin: Urzędnicy będą bali się podejmować jakiekolwiek decyzjeByły minister aktywów państwowych Jacek Sasin pytany w piątek w Programie Pierwszym Polskiego Radia o sprawę odparł, że „gdyby rzecz nie była poważana, to byłaby po prostu kompletnie śmieszna i można byłoby tą śmieszność wykazać w bardzo jasny sposób”.Jak wskazał, komisja zarzuca, że ówczesny premier Mateusz Morawiecki jest winny temu, że bezprawnie wydał decyzję pozwalającą na przygotowanie wyborów w trybie korespondencyjnym, natomiast on ma być ścigany za to, że „tej rzekomo bezprawnej, przestępczej decyzji nie wykonał”. – To kompletny absurd, z którym trudno dyskutować. To się wpisuje w szerszy kontekst niszczenia państwa. Chodzi o to, aby urzędnicy, funkcjonariusze każdego szczebla bali się podejmować jakiekolwiek decyzje w interesie państwa, bezpieczeństwa Polski i Polaków w obawie, że ktoś za chwilę będzie ich ścigał, bo mu te decyzje politycznie nie pasują – mówił Sasin. W tle niezrealizowana umowa z Pocztą PolskąW projekcie raportu komisji śledczej zwrócono uwagę, że Sasin, wbrew wyraźnemu obowiązkowi wynikającemu z decyzji premiera z dnia 16 kwietnia 2020 roku, „z przyczyn leżących wyłącznie po jego stronie, nie zawarł przewidzianej w tej decyzji umowy z Pocztą Polską S.A.”.Jacek Sasin zapewnił w piątek, że ani on sam, ani podległe mu ministerstwo nie informowało Poczty Polskiej, że nie będzie zawarta umowa. – Wyraźnie wskazywaliśmy, że ta umowa będzie zawarta jeśli będą spełnione przesłanki, a mianowicie zostanie określony przedmiot i kwota, na którą ta umowa ma być zawarta – przekonywał. Dodał, że resort występował do MF oraz premiera o przekazanie środków na zawarcie tej umowy. – Dopełniliśmy wszystkich obowiązków, jakie na ministerstwie spoczywały, w związku z decyzją premiera – oświadczył. Zobacz także: Wszystko już jasne. Komisja śledcza przedstawiła raport ws. wyborów kopertowych