Doniesienia RMF 24. Mateusz Sitek, żołnierz zabity na granicy polsko-białoruskiej zostanie upamiętniony. Jego imieniem zostanie oznaczona Formacja Wojsk Obrony Terytorialnej patrolującą polską granicę. Decyzję miał podjąć minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz – podaje RMF 24. Jaka formacja ma otrzymać imię po zmarłym żołnierzu? Według informacji dziennikarza RMF FM Krzysztofa Berendy chodzi o Komponent Obrony Pogranicza, który jest częścią składową Wojsk Obrony Terytorialnej.Formacja wspiera Straż Graniczną przy zaporze na granicy polsko-białoruskiej.Jak zginął Mateusz Sitek?Polski żołnierz został raniony nożem 28 maja. Zaatakował go na granicy w okolicach Dubicz Cerkiewnych (Podlaskie) jeden z mężczyzn, którzy w grupie próbowali sforsować stalową zaporę. Gdy Sitek, używając tarczy ochronnej, blokował wyłom w stalowej zaporze, sprawca – po przełożeniu ręki przez płot – ugodził go nożem w klatkę piersiową. Żołnierz zmarł w szpitalu 6 czerwca. Został pośmiertnie awansowany na stopień sierżanta Wojska Polskiego oraz odznaczony „Złotym Medalem za Zasługi dla Obronności Kraju”.Zobacz też: Pośmiertny awans dla zmarłego żołnierza