Klęska epidemiologiczna w Awdijiwce. W okupowanej przez Rosjan Awdijiwce na wschodzie Ukrainy wybuchła epidemia cholery. Miasto zalegają ciała zabitych, a nielicznym mieszkańcom okupanci zabraniają wyjazdu – poinformował lojalny wobec Kijowa mer Awdijiwki Witalij Barabasz. – Według informacji z kilku źródeł w mieście panuje epidemia cholery. Wjazd od strony Doniecka jest zamknięty. Ludzi z miasta nie wypuszczają – powiedział w wypowiedzi dla telewizji, którą cytuje agencja Unian.Awdijiwka w obwodzie donieckim, która przed wojną na pełną skalę liczyła ponad 30 tysięcy mieszkańców, została zajęta przez Rosjan w lutym bieżącego roku. Według Barabasza dziś pozostaje tam około 400 cywilów.– Mówią, że w mieście panuje straszliwy smród ciał ludzi, którzy zostali zabici. I nikt ich nie usuwa. Dlatego pewnie doszło do epidemii cholery. Tam jest epidemiologiczna katastrofa – oświadczył.Zobacz też: Ukraina unplugged. W powietrzu huk rakiet i generatorów [REPORTAŻ]Według mera nieliczni mieszkańcy otrzymują pomoc humanitarną, którą przedstawiciele władz okupacyjnych przywożą ubrani w ochronne kombinezony i maski przeciwgazowe.Ważny cel dla Rosji17 lutego oddziały ukraińskie wycofały się z Awdijiwki, która od miesięcy była miejscem intensywnych walk na froncie i nieustannych szturmów wojsk rosyjskich. Awdijiwka, postrzegana jako brama do pobliskiego Doniecka, największego miasta przejętego przez wspieranych przez Rosję separatystów (jeszcze w 2014 roku) i od tego czasu okupowanego, została niemal całkowicie zniszczona.