Wicepremier, szef PSL w programie „Gość poranka”. PSL nasze środowisko ma jasne poglądy, które wszyscy znali idąc do wyborów. My jesteśmy za bezpieczeństwem kobiet – powiedział wicepremier, szef PSL Władysław Kosiniak Kamysz odpowiadając na pytanie o stanowisko PSL wobec liberalizacji przepisów aborcyjnych. – Jesteśmy za przywróceniem zasad sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku, czyli za jedyną ustawą, która ma w tej sprawie ma szansę uzyskać akceptację w Sejmie i, moim zdaniem, może być podpisana przez prezydenta – dodał w programie „Gość poranka”. Na pytanie red. Mariusza Piekarskiego co PSL zrobiło dla kobiet przez ostatnie ponad pół roku, gdy ugrupowanie dołączyło do koalicji rządzącej lider Ludowców przypomniał, że partia przygotowała swoją ustawę. – Ja się dziwię, że nie została jako pierwsza poddana pod głosowanie, bo może uzyskać najszersze poparcie – ocenił.Kosiniak-Kamysz argumentował, że projekt Trzeciej Drogi jest „odpowiedzią na protesty, które wybuchły po zmianie zasad przez Trybunał Konstytucyjny”. – Politycy nie są w stanie dojść do porozumienia w tej sprawie, więc trzeba zapytać obywateli w referendum. Projekt referendum jest gotowy. Ja go podpisałem, podpisała Trzecia Droga. Liczymy na poparcie PiS-u i PO. Potrzebne są inne środowiska – mówił wicepremier.– Dlaczego Lewica i prawica tak boją się głosu kobiet wyrażonego w referendum? Przecież kobiet w społeczeństwie jest dużo więcej niż w parlamencie. To byłoby najlepsze badanie opinii publicznej – podkreślił.Gospodarka, bezpieczeństwo, zdrowie– Nasi wyborcy woleliby, żebyśmy zajęli się składką zdrowotną, bezpieczeństwem państwa polskiego, żebyśmy załatwili sprawy rolników. Wiele rzeczy się udało, na przykład cła na produkty z Ukrainy, zahamowanie niekontrolowanego napływu zboża z Ukrainy, wzmocnienie granicy. Mnie dziwi, że politycy Lewicy nie głosowali za bezpieczeństwem polskich żołnierzy na granicy – to jest poważny problem. Gospodarka, bezpieczeństwo, zdrowie – tym się powinien rząd zajmować – zaznaczył wicepremier.Kosiniak-Kamysz został również spytany o propozycję Romana Giertycha w sprawie aborcji. – Szanuję próbę dialogu i szukania porozumienia, ale my mamy propozycję powrotu do sytuacji sprzed wyroku TK – odpowiedział. Nie przewiduje również zmiany swojego stanowiska w przypadku ponownego głosowania nad projektem Lewicy. – Jeśli Lewica złoży jeszcze raz ten sam projekt, to ciężko żebym zmieniał zdanie i zachowywał się inaczej. Moi wyborcy mówią jasno, a badania pokazują wzrost zaufania do mnie – dodał.Tusk: W kwestii aborcji PSL jak PiS i KonfederacjaLudowców skrytykował ostatnio premier Donald Tusk, który komentował, ze PSL jest w kwestii aborcji po tej samej stronie co PiS i Konfederacja. – Nie obrażam się, różnie się sejmowe głosowania układają – odpowiedział. Nie zmartwił go również brak poparcia ze strony środowisk radykalnych. – Nie sądzę, że Marta Lempart jest wyborcą PSL. Dobrze wiedziała jakie są nasze poglądy, bo już wcześniej brutalnie się o nas wypowiadała. Najsilniejszym impulsem dla naszych wyborców było odsunięcie PiS od władzy, a nie aborcja i kwestie światopoglądowe. Bez wyborców o poglądach centrowych nie byłoby większości – zwrócił uwagę.Obowiązujące w Polsce od 1993 roku przepisy aborcyjne zostały zmienione po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 roku Wcześniej ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, zwana kompromisem aborcyjnym, zezwalała na dokonanie aborcji także w przypadku prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.Tę przesłankę do przerwania ciąży TK uznał za niekonstytucyjną, co wywołało falę protestów w całym kraju. Przepis ten utracił moc wraz z publikacją orzeczenia TK w styczniu 2021 roku.