Jest projekt ustawy. Rząd utrzyma minimalną pensję na dotychczasowym poziomie, jeśli uzna, że podwyżki z poprzednich lat były nadmierne – wynika z założeń projektu ustawy. Pracodawcy muszą się liczyć z surowszymi karami za spóźnianie się z wypłatą – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”. „Propozycje zmian opublikowano wczoraj w wykazie prac rządu. Projekt ustawy ma wdrożyć unijną dyrektywę, którą Polska powinna implementować do 15 listopada. Nowe prawo ma zmienić sposób ustalania płacy minimalnej, począwszy od tej na 2026 roku” – podkreśla dziennik.Jak wskazuje, jedna z zakładanych zmian być może pozwoli na zamrożenie płacy minimalnej na kolejny rok. „Projekt ma bowiem przewidywać »gwarancję utrzymania wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę na poziomie obowiązującym w roku negocjacji«, jeśli jego wysokość w poprzednich latach rosła zbyt szybko” – wskazuje.Zapis niejasnyCzy zatem rząd mógłby w takiej sytuacji zaproponować, by w kolejnym roku najniższa krajowa wyniosła tyle samo co w bieżącym? Pracodawcy nie wykluczają tego, choć zastrzegają, że zapis jest niejasny i budzi wątpliwości – ocenia „DGP”.– W takiej sytuacji przepisy musiałyby przewidywać zawieszenie stosowania corocznych mechanizmów podwyżki płacy minimalnej. W tej kwestii musimy poczekać na publikację projektu ustawy – komentuje Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.