Prowokacje Korei Północnej. Balon ze śmieciami wysłany przez Koreę Północną wylądował w środę na terenie siedziby kancelarii prezydenta w dzielnicy Yongsan w centrum Seulu – przekazała agencja Yonhap, cytując Służbę Bezpieczeństwa Prezydenta (PSS). Prezydenckie służby poinformowały, że zaobserwowały ładunki spadające na terenie kompleksu prezydenckiego w trakcie monitorowania przelotu ostatniej serii balonów, które Północ wypuściła w środę rano czasu lokalnego (w nocy w Polsce).„Dochodzenie przeprowadzone przez zespół reagowania chemicznego, biologicznego i radiologicznego wykazało, że obiekty nie stanowiły zagrożenia ani skażenia, więc zostały usunięte. Kontynuujemy monitorowanie we współpracy z Dowództwem Połączonych Szefów Sztabów (JCS)” – przekazała PSS.Obecnie kancelaria prezydenta Korei Południowej znajduje się w kompleksie siedziby resortu obrony w dzielnicy Yongsan w centrum Seulu. Decyzję o wyprowadzce z tak zwanego Błękitnego Domu, który był siedzibą prezydenta od 1948 roku podjął w 2022 roku obecny prezydent Jun Suk Jeol.JCS informowało w godzinach porannych w środę o wykryciu nowej serii balonów, które leciały w kierunku północnej części prowincji Gyeonggi, otaczającej stolicę kraju.Ludzkie odchody, pasożyty w balonachOd końca maja komunistyczna Korea Północna wysłała do Korei Południowej przeszło 3 tys. balonów obarczonych workami ze śmieciami, co stało się kolejnym powodem do wzrostu napięcia między obu państwami. Wśród śmieci była zniszczona odzież oraz ziemia zawierająca ślady ludzkich odchodów i pasożytów. Pjongjang utrzymuje, że była to odpowiedź na wysyłane nad jego terytorium przez cywilne organizacje z Południa balonów z propagandowymi ulotkami.Po tym, jak reżim Kim Dzongu Una ponownie wypuścił balony w ubiegłym tygodniu, południowokoreańskie wojsko od czwartku wznowiło nadawanie audycji propagandowych przez głośniki na wybranych odcinkach granicy międzykoreańskiej.W reakcji na intensyfikację działań Północy, kiedy w niedzielę odnotowano 500 balonów, JCS poinformowało o przejściu na nadawanie „na pełną skalę i na wszystkich frontach”. Jak podaje Yonhap w poniedziałek audycje były nadawane przez 16 godzin.Najnowsza transmisja miała zawierać informacje o śmierci wielu północnokoreańskich żołnierzy w wyniku eksplozji min podczas rozmieszczania ich po północnej stronie Strefy Zdemilitaryzowanej oddzielającej obie Koree oraz o ucieczce północnokoreańskiego dyplomaty do Korei Południowej. Zwykle podczas audycji nadawana jest także muzyka K-pop.