Oficjalna decyzja. Norbert Kobielski nie wystartuje w Paryżu! Polski skoczek wzwyż został zawieszony przez agencję antydopingową, a powodem jest użycie substancji znajdującej się w tzw. dopalaczach. Zawodnikowi grozi do czterech lat dyskwalifikacji. Pierwsze informacje o wykryciu zabronionych substancji w organizmie Kobielskiego pojawiły się 15 lipca. Sam zawodnik w rozmowie z PAP zaprzeczył, że w stosunku do niego toczy się jakakolwiek postępowanie. – Nie ma żadnej sprawy, nie potwierdzam takich informacji. Normalnie przygotowuje się do igrzysk, idę na trening – mówił.Dziennikarz TVP SPORT Michał Chmielewski potwierdził jednak wówczas, że sprawa Polaka jest w toku, choć nie było wiadomo, o jaką substancję chodzi.Oficjalny komunikat i potwierdzenie POLADATrzy dni przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich Athletics Integrity Unit, czyli organizacja, która dba o zapewnienie uczciwości w lekkoatletyce, wydała komunikat w sprawie zawieszenia polskiego zawodnika. Jako powód podano obecność w organizmie/użycie zabronionej substancji (Pentedrone norephedrine metabolite). Jak ustalił Athletics News, jest to substancja znajdującą się w dopalaczach.– Potwierdzam zawieszenie Kobielskiego. Z racji tego, że to jego drugie naruszenie przepisów antydopingowych, grozi mu do czterech lat dyskwalifikacji – powiedział szef Polskiej Agencji Dopingowej (POLADA) Michał Rynkowski.Jeszcze we wtorek Kobielski składał olimpijskie ślubowanie wraz z kolejną grupą polskich olimpijczyków.Igrzyska olimpijskie rozpoczną się 26 lipca. Transmisje z rywalizacji w Paryż dostępne będą na antenach TVP.