Rynek zalewa miód z importu. Polscy pszczelarze są w trakcie miodobrań, które w tym roku cieszą wielu właścicieli pasiek. Zbiory są znaczne, ale przed nimi stoi teraz niemałe wyzwanie – miód trzeba sprzedać, a o kupców jest ostatnio trudno. Wszystko przez zalewające rynek miody importowane z Ukrainy i Chin.Pszczelarze przyznają, że nie pamiętają tak złej sytuacji. Niektórzy z nich byli zmuszeni do zmniejszenia swoich pasiek. Taka sytuacja dotyczy między innymi Jana Szyperka z Mazowsza, który zajmuje się pszczołami od sześćdziesięciu lat.Zobacz także: Pękła granica. Bezrobocie w Polsce rekordowo niskieW Polsce rocznie produkuje się około 13 tys. ton miodu. Na sklepowych półkach można go odróżnić dzięki specjalnym oznaczeniom „Produkt polski”.