Kosiniak-Kamysz przedstawił stanowisko. Wicepremier, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił we wtorek, że w tej kadencji Sejmu jest szansa na przegłosowanie tylko jednego projektu ws. aborcji – ten który zgłosiła Trzecia Droga. Chodzi o powrót do przepisów sprzed wyroku TK z 2020 roku i rozpisanie referendum ws. aborcji. W połowie lipca Sejm nie uchwalił nowelizacji Kodeksu karnego; projekt, zgłoszony przez Lewicę, zakładał dekryminalizację pomocy w aborcji oraz w przerywaniu ciąży za zgodą ciężarnej do 12. tygodnia trwania ciąży. Przewodnicząca klubu Lewicy Anna Maria Żukowska zapowiedziała, że Lewica złoży projekt ponownie. Prezes PSL powiedział dziennikarzom w Sejmie, że szansę na przegłosowanie ma tylko jeden projekt w sprawie aborcji – ten, który został zaproponowany przez Trzecią Drogę. Chodzi o powrót do przepisów sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku i rozpisanie referendum w sprawie aborcji. – To jest wielka szansa, by ta sprawa została rozstrzygnięta. Liczę, że ten projekt z komisji (nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów dotyczących prawa do przerywania ciąży) trafi pod głosowanie – powiedział Kosiniak-Kamysz. Cztery projekty Dodał, że w tej kadencji Sejmu nie ma poparcia dla innych rozwiązań w sprawie aborcji, proponowanych przez Lewicę i Koalicję Obywatelską. W czerwcu została powołana komisja nadzwyczajna w celu prac nad czterema projektami dotyczącymi aborcji. Pierwszy z nich – projekt Lewicy dotyczący depenalizacji czynów związanych z terminacją ciąży został odrzucony przez Sejm w połowie lipca. Są też dwa projekty (Lewicy i KO) wprowadzające możliwość aborcji do 12. tygodnia z woli kobiety. Czytaj także: Dekryminalizacja aborcji. Sejm zdecydował o losach projektuZ kolei Trzecia Droga w swoim projekcie proponuje powrót do stanu sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku, czyli przywrócenie możliwości aborcji w przypadku prawdopodobieństwa ciężkiej wady płodu. Chce też zorganizowania referendum w sprawie przepisów aborcyjnych.