Poseł Suwerennej Polski składa zawiadomienie do prokuratury. Prokuratura złoży zażalenie na decyzję sądu o niezastosowaniu aresztu wobec Marcina Romanowskiego – poinformował minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny Adam Bodnar w radiu RMF. Wcześniej adwokat Romanowskiego oświadczył, że złożył do Prokuratury Krajowej zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z przekroczeniem uprawnień i bezprawnym pozbawieniem wolności. W obu przypadkach chodzi o zatrzymanie byłego wiceministra sprawiedliwości na polecenie prokuratora prowadzącego śledztwo dotyczące nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Adam Bodnar w rozmowie z RMF FM poinformował, że prokuratura skorzysta z przysługującego jej prawa do złożenia zażalenia na postanowienie sądu w sprawie Marcina Romanowskiego. Przed tygodniem Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa odrzucił wniosek o tymczasowy areszt dla posła Suwerennej Polski. Termin na złożenie zażalenia mijał dzisiaj. Dokument powinien trafić do Sądu Okręgowego w Warszawie.Romanowski składa zawiadomienie do prokuraturyAdwokat posła, Bartosz Lewandowski poinformował w mediach społecznościowych, że w zawiadomieniu wskazano na uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstw z art. 231 par. 1 i 2 KK w zb. z art. 189 par. 1 KK w zw. z art. 11 par. 2 kodeksu karnego wspólnie i w porozumieniu przez Ministra Sprawiedliwości Adama Bodnara, wiceministra sprawiedliwości Arkadiusza Myrchę, prokuratora krajowego Dariusza Korneluka i 5 prokuratorów wchodzących w skład Zespołu Śledczego nr 2.Bartosz Lewandowski napisał, że z załączonego do zawiadomienia materiału wynika, że zarówno przedstawiciele Prokuratury, jak i Ministerstwa, mieli świadomość bezprawności podejmowania wobec Marcina Romanowskiego działań i niemożliwości jego zatrzymania. Pomimo tego, a także mimo ostrzeżeń, jakie płynęły ze strony organów Rady Europy w czerwcu, podjęto decyzję o „spektakularnym zatrzymaniu posła i pozbawienia go wolności przy wykorzystaniu do tego zleconych w Ministerstwie Sprawiedliwości opinii, które w sposób zasadniczy pomijały dotychczasową praktykę i stanowiska organów Rady Europy”.Podejrzani także autorzy opiniiW zawiadomieniu wskazano również na podejrzenie popełnienia przestępstwa przez 2 konstytucjonalistów, którzy przygotowali opinie stanowiące podstawę działań Prokuratury wobec posła Romanowskiego, których wnioski były niezgodne z oficjalnymi stanowiskami Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.Według adwokata, ich zachowanie – w ocenie zawiadamiającego – wypełniało znamiona przestępstwa z art. 18 par. 3 KK w zw. z art. 231 par. 1 i 2 KK w zb. z art. 189 par. 1 KK w zw. z art. 11 par. 2 KK, a zatem stanowiło pomocnictwo do bezprawnego pozbawienia wolności oraz przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych.Spór o immunitetKluczową kwestią jest drugi immunitet Marcina Romanowskiego. Prokuratura Krajowa decyzję o ewentualnym zażaleniu miała oprzeć na dokładnej analizie czy chroni on posła Suwerennej Polski przed tymczasowym aresztem. Rozbieżne opinie o immunitecie miały decydujący wpływ na postanowienie Sądu Rejonowego, który tydzień temu na nocnym posiedzeniu aresztowym uznał, że w tej sytuacji sprawę musi rozstrzygnąć na korzyść podejrzanego.Zobacz także: Hołownia o immunitecie Romanowskiego. „Niedopatrzenie, pomyłka czy sabotaż polityczny?”Z uzasadnienia wynika, że sąd nie analizował merytorycznie zarzutów prokuratury, a ta postawiła ich byłemu wiceministrowi sprawiedliwości 11. Uznał za wystarczające pismo od przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, w którym ten pisał do marszałka Sejmu o immunitecie.W kolejnym piśmie, adresowanym do prokuratora krajowego, przewodniczący Theodoros Rousopoulos napisał, że immunitet nie może chronić przed uchylaniem się od odpowiedzialności karnej, jednocześnie wskazując, że nie można immunitetu ignorować.